Kto przygotował tor na derby? Zmora: Nie ruszaliśmy go od piątku

Stal Gorzów pokonała na własnym torze SPAR Falubaz Zielona Góra 50:40. W ocenie części kibiców, wiele do życzenia podczas niedzielnych derbów pozostawiał stan gorzowskiego toru.

W rywalizacji gorzowsko - zielonogórskiej mamy jak na razie remis - obie drużyny wygrały po jednym spotkaniu w stosunku 50:40 i żadna z nich nie zainkasowała punktu bonusowego. - Zawsze jedziemy o pełną stawkę. Wierzyliśmy, że uda nam się zdobyć bonus. Wynik, który padł, jest w mojej ocenie jak najbardziej uczciwy, ponieważ oddaje aktualną siłę obu lubuskich drużyn. Wszystko wskazuje na to, że z zespołem z Zielonej Góry będziemy jeszcze rywalizować w tym roku. Niedzielny rezultat nie wyłonił zwycięzcy dwumeczu i to może dodać ewentualnej przyszłej rywalizacji dodatkowego smaku - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Po niedzielnym meczu na Facebooku prezesa Stali Gorzów rozgorzała dyskusja na temat przygotowania toru. W ocenie niektórych kibiców nie umożliwiał on walki, przez co zawody stały na niskim poziomie. - Uważam, że widowisko stało na dobrym poziomie. Wynik trzymał w napięciu od pierwszego do ostatniego biegu. Niestety, pogoda nie pozwoliła nam na przygotowanie takiego toru, jaki chcieliśmy. Od piątkowego treningu ze względu na opady deszczu nie mogliśmy nic zrobić z nawierzchnią. Otrzymaliśmy również informację z Ekstraligi Żużlowej, że mecz został objęty procedurą meczu zagrożonego w konsekwencji czego w sobotę rano do Gorzowa zawitał komisarz, który również uznał, że na torze nie wolno prowadzić żadnych prac. W związku z powyższym wiedzieliśmy, że tor nie będzie naszym atutem i tak się stało. Celem było doprowadzenie do rozegrania zawodów na regulaminowym torze i cel udało się osiągnąć. Jak na tą ilość opadów, którą przyjął tor to uważam, że i tak był on w dobrym stanie. Widowisko popsuła trochę dziura, która utworzyła się przy wejściu w pierwszy łuk w którą wpadli Adrian Cyfer i Krzysztof Kasprzak, ale po zarządzeniu kosmetyki toru przez sędziego przed biegami nominowanymi udało się ten niebezpieczny fragment toru naprawić - podkreślił Zmora.

Gorzowianie podkreślają, że nie mają sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o przygotowanie toru nie tylko na niedzielne zawody, ale także na wszystkie mecze, które odbywały się w tym sezonie na ich owalu. - Dotychczasowy sposób przygotowania toru broni się sam. Przede wszystkim uzasadnia go miejsce w tabeli jak i rekordowa frekwencja jakiej jeszcze w Gorzowie nie było. W niedzielę po raz drugi w tym sezonie mieliśmy komplet publiczności. W przypadku spotkania z Wybrzeżem zanotowaliśmy doskonały wynik na poziomie 13 500 osób. Żyjemy jednak w wolnym kraju i każdy ma prawo do swojej oceny. Ja jednak nie zgadzam się z opiniami, które pojawiły się na moim profilu na Facebooku. Zdaję sobie też sprawę, że kibice mają różne kryteria oceny i wszystkim nie dogodzę - podkreślił Zmora.

Prezes Stali uważa, że w przebiegu derbów nastąpiła wyraźna zmiana. Dotyczy ona atmosfery na trybunach i relacji pomiędzy klubami z Gorzowa i Zielonej Góry. - Nie robiłbym nic wielkiego z tego powodu, że na trybunach pojawiły się wzajemne "pozdrowienia", które kierowali do siebie kibice obu klubów. Jak się słucha ostatnio w mediach wypowiedzi znanych i rozpoznawalnych w naszym kraju polityków, którzy uchodzą za mężów stanu, to przyśpiewki podczas ostatnich derbów były dużo bardziej kulturalne Nie pochwalam oczywiście takich zachowań, ale nie bądźmy bardziej papiescy od papieża - podkreślił Zmora. - To były najspokojniejsze derby w ostatnich latach. Dziękuję kibicom obu klubów za stworzenie świetnej atmosfery na trybunach. Oddzielne podziękowania dla prezesa Marka Jankowskiego i jego ekipy za to, że nie produkowaliśmy niezdrowych emocji przed spotkaniami naszych zespołów - zakończył prezes Stali.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (415)
avatar
Fred f
28.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od kilku lat to samo , dziury,dziury i jeszcze raz dziury.
Rolnicy się poprawili a Wy nie . 
avatar
Franka
24.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może kibicom Falubazu nie wystarczy opinia ich idola Hampela który po próbie toru w wywiadzie stwierdził że tor jest BARDZO DOBRZE PRZYGOTOWANY DO ŚCIGANIA !!! 
avatar
Franka
24.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
avatar
bullet79
24.06.2014
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Czy naprawdę,tak trudno przygotować tor bez niespodzianek,do ścigania??przecież Gorzów kiedyś ,a najbardziej za CzeCzena,miał najlepszy tor do ścigania,a od kiedy jest Bolo,to najpierw kopa po Czytaj całość
avatar
mpa
24.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
gościu, znajdż sobie kogos innego, nie chce z tobą polemizować, bo widzę, ze nie nadążam za tobą... a w nawiasie, to nigdy nie obrażałem gorzowian, cos chyba pomyliles, albo za duzo procentow Czytaj całość