Kolejny świetny występ Jasona Doyle'a. "Każdy z nas może być zadowolony"
Jason Doyle znów okazał się najlepszym żużlowcem Orła, zdobywając w niedzielnym meczu z Carbonem Startem Gniezno 13 punktów. Łodzianie wygrali u siebie 55:35 i zgarnęli pierwszy bonus w sezonie.
We wspomnianych wyścigach Doyle musiał uznać wyższość Skandynawów - Bjarne Pedersena oraz Kima Nilssona. W kolejnych biegach Australijczyk nie miał już sobie równych, ponieważ w trakcie meczu dokonał zmiany sprzętu. - W pierwszych dwóch biegach jechałem na swoim pierwszym motocyklu i nie czułem się na nim najlepiej. Musiałem coś zmienić, więc zdecydowałem się skorzystać ze swojego drugiego motocykla, mojego ulubionego, i wygrałem pozostałe wyścigi. Tylko się cieszyć - wyjaśnił.
Zwycięstwo z walczącym o awans do Ekstraligi zespołem z Gniezna podbudowało wszystkich związanych z Orłem. Przy 6 Sierpnia wciąż pamiętają jednak zeszłotygodniową wpadkę na swoim obiekcie z ŻKS-em ROW-em Rybnik. Podopieczni trenera Lecha Kędziory wciąż liczą się w walce o awans do fazy play-off. - Szkoda tego spotkania z ROW-em, ale było to dla nas również ciężkie starcie. Robiliśmy co mogliśmy, ale nie mieliśmy najlepszego dnia. Jedziemy jednak dalej. Przed nami przerwa, a w sierpniu kolejne okazje na poprawienie dorobku punktowego. Musimy to wykorzystać, jeśli chcemy awansować do play-offów - wyraził nadzieję Doyle.
Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!
Antonio Lindbaeck o powrocie do formy po kontuzji: Robię zbyt wolne postępy
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>