Reprezentant Polski podczas turniejów Grand Prix w Pradze i Malilli zdobył łącznie zaledwie siedem "oczek". W sobotę Krzysztof Kasprzak dołożył do swojego dorobku kolejne siedem punktów, które wywalczył na torze w Kopenhadze, zajmując w całych zawodach 10. pozycję. - Słabo jechałem i to wszystko. Na czwarty bieg zmieniłem zębatkę i to był błąd. Wcześniej wygrałem wyścig i trzeba była niczego przy motocyklu nie dotykać. Dużo muszę się jeszcze uczyć - podsumował "KK" na łamach sport.elka.pl.
[ad=rectangle]
Kasprzak wciąż nie może odnaleźć optymalnej formy po upadku w Landshut. O ile w zawodach ligowych wychowanek klubu z Leszna radzi sobie przyzwoicie, to w Grand Prix prezentuje się poniżej oczekiwań. - Na pewno wpływ na moją postawę ma miesiąc, który straciłem przez kontuzję. Nie jadę tak pewnie jak przed upadkiem w Landshut. Walczę jednak dalej. Przed nami sześć rund cyklu Grand Prix i zobaczymy co będzie dalej. Nie składam broni i postaram się zająć w klasyfikacji miejsce w pierwszej ósemce - dodał Kasprzak.
źródło: sport.elka.pl
Przy okazji, w poniższym linku znajdziecie powody przełożenia meczu St Czytaj całość