Jarosław Hampel, Piotr Protasiewicz, Krzysztof Kasprzak oraz Janusz Kołodziej będą prawdopodobnie stanowić trzon naszej reprezentacji na finał Drużynowego Pucharu Świata. Komentarze obserwatorów były dosyć zgodne - Marek Cieślak powołał aktualnie najlepszych zawodników startujących w ENEA Ekstralidze. Pozostawił sobie też jedną furtkę dla rezerwowych żużlowców, którzy jeszcze mogą zostać dokooptowani do kadry. W tym gronie wymienił takie nazwiska, jak: Tomasz Gollob, Adrian Miedziński i Maciej Janowski.
[ad=rectangle]
Wielu zarzuca też, że reprezentacja nie została odmłodzona. Co na to sam szkoleniowiec? - Wybór konkretnych żużlowców ułatwili mi młodzi jeźdźcy. Ostatnio wiele myślałem nad tym, aby powoli zacząć odmładzać naszą kadrę. Ale gdy jeżdżę i obserwuję naszych zawodników, to potem się okazuje, że taki Piotr Protasiewicz robi za profesora. Być może to też jest jakaś lekcja dla młodych. Mniej doświadczeni zawodnicy mają taki okres, że po dobrym sezonie, przychodzi spadek formy - uważa Cieślak.
- Dlaczego obronimy tytuł? Mamy naprawdę fajną drużynę. Może trochę inną niż dwanaście miesięcy temu. To są zawodnicy, którzy w tym momencie są po prostu najlepsi w całym kraju. Oczywiście podstawowa czwórka, bo nie mówię tutaj o dodatkowych jeźdźcach, których mogę wyznaczyć w przyszłym tygodniu. Jedziemy u siebie przed swoimi kibicami, więc można być optymistą - podkreślił Cieślak
Sam selekcjoner wypowiedział się też na temat bydgoskiego stadionu. Od lat przez miejscowe władze jest obiecany remont od lat niszczejącego obiektu. - To raczej nie jest mój problem. Moim marzeniem jest to, żeby na sierpniowy turniej przyszła nas wspierać jak największa liczba fanów - dodał Cieślak.
a golloba za co za nazwisko ,niedługo to nazwisko nie będzie mówić że to były mistrz świata tylko koleś co robi 0,0,0,0,0 w kazdy meczu ,.
jedyny zawodnik który zasłóguje to patryk dudek. Czytaj całość