Całkiem niedawno mieliśmy wielkie wątpliwości co do słuszności decyzji BSI o rozegraniu jednej z rund Grand Prix na stadionie w Rydze. Jeszcze dwa miesiące temu stadion i jego otoczenie straszyły swym wyglądem. Obecnie, na nieco ponad trzy tygodnie przed turniejem, sytuacja wydaje się być opanowana.
[ad=rectangle]
Oprócz nawierzchni toru, ułożonej z mającego lekko błękitne zabarwienie norweskiego dolomitu, obiekt w Bikernieki Sport Complex uzyskał nowe ogrodzenie, a na zrekonstruowanych trybunach, które mogą pomieścić pięć tysięcy widzów, montowane są obecnie plastikowe siedziska. - W czwartek spodziewamy się kolejnego przyjazdu ludzi z BSI - powiedział szef łotewskiego żużla, Władimir Rybnikow. - Odbiorą od nas wykonane do tej pory prace. Razem będziemy też ustalać dalsze potrzeby dla adaptacji stadionu do zawodów Grand Prix - dodał.
Wiadomo, że do trybun stacjonarnych, położonych tylko na łukach i jednej prostej, dostawione będą konstrukcje trybun jednorazowych, które powinny zwiększyć pojemność obiektu prawie dwukrotnie.
W środę, niezależnie od prowadzonych na stadionie prac, zawodnicy Lokomotivu Daugavpils odbyli na ryskim torze pierwszy trening. Obecny na stadionie Rybnikow, zapytany który z Łotyszy ma największą szanse na otrzymanie dzikiej karty odpowiedział: - Pod uwagę brani są oczywiście Andrzej Lebiediew, Maksim Bogdanow i Kjastas Puodżuks. Wszyscy znajdują się obecnie w porównywalnej formie. O tym, który z nich weźmie udział z zawodach w Rydze zdecydujemy po półfinale SWC w Szwecji. Zobaczymy, jak tam nasi zawodnicy wypadną.
Przedstawiamy zapis wideo pierwszych treningowych kółek, na którym widoczny jest także obecny stan stadionu w Rydze.
{"id":"","title":""}