Leszczynianie są jeszcze daleko od celu, jakim jest zapewnienie sobie miejsca w pierwszej czwórce tabeli Enea Ekstraligi. Kluczowe będą zwłaszcza dwa mecze na własnym torze przeciwko Betard Sparcie i Stali Gorzów. - Jesteśmy jeszcze daleko od celu, z jakim uważamy awans do play-off. Oczywiście zrobimy wszystko, by się w nich znaleźć. Chcemy wygrać oba mecze w Lesznie, a także powalczyć na torach rywali - powiedział w rozmowie z naszym portalem trener Roman Jankowski.
[ad=rectangle]
Fogo Unia będzie faworytem niedzielnego spotkania z Betard Spartą. Leszczynianie mają jednak w pamięci ostatni, zacięty mecz we Wrocławiu, który zakończył się remisem. - Nie było nam łatwo mierzyć się ze Spartą na wyjeździe. Wrocławianie są mocni i znajdują się tuż za naszymi plecami w ligowej tabeli. Czekają nas trudne zawody, mimo że pojedziemy u siebie. Przed rokiem Sparta wywiozła z Leszna dwa punkty i zrobimy wszystko, by ten scenariusz się nie powtórzył - zaznaczył trener Fogo Unii.
Jankowski przyznaje, że jest optymistą w sprawie występu Damiana Balińskiego. Wychowanek leszczyńskiego klubu zdobył w ostatnim meczu z Renault Zdunek Wybrzeżem osiem punktów i dwa bonusy. - Damian cały czas nad sobą pracuje, by uzyskać jeszcze wyższą formę. Wkłada w treningi i swoje przygotowania wiele ciężkiej pracy, dlatego sądzę, że będzie przynosić to efekty na torze. Spodziewamy się po nim dobrego występu - podsumował.
W Unii obawa przed Betard Spartą. Roman Jankowski: Lekko nie będzie
Fogo Unia wydaje się być zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu z Betard Spartą. Sztab szkoleniowy gospodarzy pamięta jednak o tym, że wrocławianie wywieźli przed rokiem z Leszna dwa punkty.