Trzynaście tysięcy osób zgromadzonych na stadionie w Gorzowie obejrzało próbę generalną swoich ulubieńców przed rundą play-off. Dla Stali pojedynek z Grupą Azoty Unią Tarnów miał być właśnie takim sprawdzianem, zaś dla samych Jaskółek mecz w Gorzowie nie miał większego znaczenia. Żużlowcy z Tarnowa wygrywając aż dziesięć meczów na jedenaście rozegranych zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. Tylko nieszczęśliwy splot wydarzeń mógł sprawić, że Stal zepchnęłaby Unię z piedestału, a po niedzielnym meczu wiadomo, że to na pewno się nie zdarzy.
[ad=rectangle]
Zawodnicy Jaskółek już na próbie toru pokazali, że gorzowski tor wcale nie musi być atutem miejscowych. Krzysztof Buczkowski i Kacper Gomólski, czyli statystycznie najskuteczniejsi na Jancarzu żużlowcy Grupy Azoty Unii prezentowali się dużo lepiej niż Niels Kristian Iversen i Adrian Cyfer. Zweryfikowały to zresztą same zawody, w których podopieczni trenera Piotra Palucha odnieśli zaledwie sześć indywidualnych zwycięstw, z czego cztery padły łupem Krzysztofa Kasprzaka. A to właśnie kapitan Stali był głównym bohaterem niedzielnego widowiska. Z początku, gdy mecz był jeszcze wyrównany, poniósł porażki ze wspomnianym już Buczkowskim i Gregiem Hancockiem. Później jednak wśród żółto-niebieskich zaczęli zawodzić wszyscy i "Kasper" nie mógł pozwolić sobie na błąd. Jako jedyny spośród miejscowych rzeczywiście prezentował się na torze jak miejscowy i zakończył zawody z szesnastoma punktami na koncie. Wychowanek leszczyńskiej Unii ukoronował swój występ fenomenalną akcją w piętnastym biegu, gdy po szerokiej wszedł między dwójkę tarnowian, wymanewrował Hancocka i wskoczył na prowadzenie.
Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news
{"id":"","title":""}
Co jednak z tego, skoro nie miał wsparcia w pozostałych zawodnikach? Dwa kolejne indywidualne zwycięstwa należały do Mateja Zagara i Bartosz Zmarzlik. Szczególnie od tego drugiego kibice wymagali nieco więcej, zwłaszcza, że dziewiętnastolatek przyzwyczaił swoich fanów do zdobyczy punktowych oscylujących wokół kompletu. Słabo pojechał też Niels Kristian Iversen, który po zawodach nie poszedł pod prysznic, lecz założył kask i w nerwach kręcił kolejne próbne kółka.
W samych superlatywach można wypowiadać się na temat postawy tarnowian. Mówi się, że statystyki są największym kłamstwem, lecz w tym przypadku się potwierdziły. Krzysztof Buczkowski udowodnił dobrą znajomość toru przy Śląskiej i w całych zawodach musiał uznać wyższość jedynie Kasprzaka oraz Zagara. Jeszcze więcej punktów dorzucił z kolei Greg Hancock, który nigdy wcześniej nie zanotował tak dobrego występu na gorzowskim obiekcie. Amerykanin ma ostatnio świetny okres. Znakomicie wychodzi ze startu, z łatwością pokonuje łuki, omija wszelkie nierówności i kończy zawody z bardzo wysokimi zdobyczami. Pod wrażeniem jazdy weterana żużlowych torów był po zawodach trener gospodarzy Piotr Paluch.
[event_poll=25241]
Zwycięstwo Jaskółek może dać im psychologiczną przewagę nad rywalami w kontekście rywalizacji w play-offach. Grupa Azoty Unia bez problemu powinna przejść przez półfinał. Z drugiej strony jest już niemal pewne, że w tej fazie gorzowianie zmierzą się ze SPAR Falubazem Zielona Góra. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że na koniec sezonu dojdzie do kolejnej rywalizacji tarnowsko-gorzowskiej. Zanim jednak to nastąpi, gorzowianie będą starali się utrzymać drugie miejsce aby do play-offów podejść z uprzywilejowanej pozycji.
Stal Gorzów - 42
9. Krzysztof Kasprzak - 16 (2,3,2,3,3,3)
10. Piotr Świderski - 2+2 (1*,d,1*,0)
11. Matej Zagar - 7 (2,3,2,0,0)
12. Tomasz Gapiński - 2+1 (1*,0,1,-,-)
13. Niels Kristian Iversen - 7+1 (2*,2,1,1,1)
14. Adrian Cyfer - 1 (1,0,-)
15. Bartosz Zmarzlik - 7 (2,3,0,2,d)
Grupa Azoty Unia Tarnów - 48
1. Martin Vaculik - 9+1 (0,2,2*,3,2)
2. Krzysztof Buczkowski - 10+3 (3,1*,3,2*,1*)
3. Artiom Łaguta - 1 (0,1,0,-)
4. Greg Hancock - 13 (3,3,3,2,2)
5. Janusz Kołodziej - 7 (1,2,3,1,0)
6. Kacper Gomólski - 8 (3,1,3,1)
7. Ernest Koza - 0 (0,0,d)
Bieg po biegu:
1. (59,35) Buczkowski, Kasprzak, Świderski, Vaculik 3:3
2. (59,47) Gomólski, Zmarzlik, Cyfer, Koza 3:3 (6:6)
3. (59,53) Hancock, Zagar, Gapiński, Łaguta 3:3 (9:9)
4. (59,44) Zmarzlik, Iversen, Kołodziej, Koza 5:1 (14:10)
5. (59,74) Zagar, Vaculik, Buczkowski, Gapiński 3:3 (17:13)
6. (59,86) Hancock, Iversen, Łaguta, Cyfer 2:4 (19:17)
7. (59,96) Kasprzak, Kołodziej, Gomólski, Świderski (d/start) 3:3 (22:20)
8. (60,02) Buczkowski, Vaculik, Iversen, Zmarzlik 1:5 (23:25)
9. (60,07) Hancock, Kasprzak, Świderski, Łaguta 3:3 (26:28)
10. (59,89) Kołodziej, Zagar, Gapiński, Koza (d4) 3:3 (29:31)
11. (60,04) Gomólski, Buczkowski, Iversen, Świderski 1:5 (30:36)
12. (60,09) Vaculik, Zmarzlik, Gomólski, Zagar 2:4 (32:40)
13. (59,91) Kasprzak, Hancock, Kołodziej, Zmarzlik (d/start) 3:3 (35:43)
14. (60,11) Kasprzak, Vaculik, Iversen, Kołodziej 4:2 (39:45)
15. (59,99) Kasprzak, Hancock, Buczkowski, Zagar 3:3 (42:48)
Sędzia: Krzysztof Meyze,
Widzów: 13 000 osób,
NCD uzyskał Krzysztof Buczkowski - 59,35 s. - w biegu nr I.