Rewanż w Tarnowie bez Grega Hancocka

Grupa Azoty Unia musiała radzić sobie w niedzielnym półfinale z Fogo Unią bez Grega Hancocka. Wszystko wskazuje na to, że Amerykanina zabraknie także w rewanżu, do którego dojdzie w Tarnowie.

Greg Hancock miał początkowo wrócić na tor w minioną sobotę i wziąć udział w Nordyckim Grand Prix w Vojens. Ostateczne zrezygnował ze swojego startu z powodu bólu, jaki odczuwa po nie do końca zaleczonej kontuzji ręki.
[ad=rectangle]
Tarnowianie zakładali początkowo, że Amerykanin opuści pierwszy półfinał ENEA Ekstraligi w Lesznie, ale wesprze zespół w meczu rewanżowym. Z naszych informacji wynika jednak, że występ "Herbiego" jest już w zasadzie wykluczony.

Sytuacja ta stawia tarnowian w niezwykle trudnym położeniu. Pierwszy mecz zakończył się bowiem dziesięciopunktową wygraną Fogo Unii. - Gdy nie ma Grega jako zespół oczywiście tracimy. Jadąc na własnym torze możemy jednak odrobić stratę do naszego rywala. Stać nas na to, bez względu na to czy Hancock powróci czy też nie - mówił po niedzielnym meczu w Lesznie Martin Vaculik.

Źródło artykułu: