A to wszystko wina... czy tylko z żużla kpina?

Wydarzenia, które w niedzielę miały miejsce na stadionach żużlowych w Tarnowie oraz w Gorzowie, skłoniły jednego z naszych czytelników, aby w dość barwny sposób skomentować całą sytuację.

W tym artykule dowiesz się o:

Czytelnik Speed58 na swoim blogu napisał fraszkę, w której odniósł się również do tego, co obecnie dzieje się z polskim żużlem. Co o niej sądzicie?
[ad=rectangle]

A to wszystko wina... czy tylko z żużla kpina?
Choć pogoda u nas zmienna,
To dyskusja wciąż niezmienna.
Raz w Tarnowie, polewaczki,
Teraz znowu inne kaczki.
Mają pecha dwie drużyny,
Trudno jechać, bez pierzyny.
Ligę kończyć trzeba wnet,
A tu znowu, jakiś kret.
Tam pojechać się nie dało,
Bo studzienki coś zapchało.
Zaś w Gorzowie inny pech,
Bo małolat legł i zdechł.
Czas już skończyć te komedie,
Regulamin i te brednie.
Każdy widzi i z nas szydzi,
Targujemy się jak Żydzi.
Mamy nadmiar paragrafów,
To jest żużel, nie mecz szachów.
Jak się zacznie pisać bzdury,
To i w stole znajdziesz dziury.
Każdy czyha na rywala,
Każdy coś nam wciąż dowala.
Ale prawda jest dziś taka,
Że na żużel trza kozaka.
Powywalać rządy "paczki",
I się skończą ciągłe sraczki.
Ciągłe na tor narzekania,
Każdy ma coś do gadania.
Legła rola gospodarzy,
Byle bubek coś podważy.
Jedno tylko się nie zmienia,
Walka o nas, o jelenia.
Który przyjdzie i zapłaci,
Który który kasę swoją straci.
Bo działacze, jakieś jury,
Znajdą tłumaczeń swych mury.
Od półwiecza żużel widzę,
Lecz od kilku lat się wstydzę.
Za głupotę, za miernotę,
Komisarzy, sędziów cnotę.
Bo to głupi w Polsce gest,
Regulamin jest "the best".
Jeśli mocno coś spaprane,
To czas wielki zrobić zmianę.
Dość już rządów krawatowców,
W żużlu trzeba nam fachowców.

Źródło artykułu: