Maciej Kuciapa opuści PGE Marmę? "Raczej nie zostanę w Rzeszowie"

PGE Marma Rzeszów w świetnym stylu przypieczętowała awans do ENEA Ekstraligi, choć tym razem jej liderem nie był Maciej Kuciapa. - Raczej nie zostanę w Rzeszowie - mówi kapitan rzeszowian.

Spotkanie rewanżowe nie należało do najlepszych w wykonaniu wychowanka rzeszowskiego klubu. - Początek meczu w moim wykonaniu był fatalny. Z biegu na bieg, było coraz lepiej. Potem już wygrałem start i prawie cały bieg, ale zabrakło jednego łuku. Nie wiem co się stało, silniki były przygotowane na te zawody. Były serwisowane na bieżąco, tak jak do tej pory. Niestety, to był jakiś totalny niefart - mówi Maciej Kuciapa.

[ad=rectangle]
Sezon w wykonaniu kapitana PGE Marmy Rzeszów to była sinusoida. W meczach przy Hetmańskiej był on wiodącą postacią zespołu. Z kolei na wyjazdach, jednym z najsłabszych ogniw. - W meczach domowych trzymałem poziom całkiem nieźle. Na wyjazdach niestety nie mogłem się ogarnąć. Nie potrafiłem dostosować się do torów i nawierzchni. Moje występy były słabe - przyznaje 38-latek.

- Niestety, to był jakiś totalny niefart - mówi o niedzielnym spotkaniu Maciej Kuciapa
- Niestety, to był jakiś totalny niefart - mówi o niedzielnym spotkaniu Maciej Kuciapa

Dla "Ciapka" jest to już 4 awans z ekipą ze stolicy Podkarpacia do ENEA Ekstraligi (poprzednio w 1994, 2005 i w 2010 roku). Jak będzie wyglądała przyszłość zawodnika? - Nie wiem co dalej. Przed nami jest zima. To wszystko za wcześnie, aby o tym mówić. Ale raczej... raczej nie zostanę w Rzeszowie - kończy ze smutnym głosem Kuciapa.

Źródło artykułu: