Kacper Gomólski: Tarnów będzie miał pierwszeństwo

Kacper Gomólski w 2015 roku startować będzie już jako senior. Młody zawodnik nie ukrywa, że w nowym sezonie chciałby regularnie jeździć w Ekstralidze i dalej się rozwijać.

Niewątpliwie tegoroczny rok jest dla Kacpra Gomólskiego niezwykle udany. Rozgrywki ekstraligowe 21-latek zakończył ze średnią biegopunktową 1,720. Zajął m.in. 2. miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. - To mój najlepszy sezon w karierze. Jestem bardzo zadowolony. Może nie udało mi się wszystko, co zakładałem, ale w lidze było OK. oraz w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Piotrka (Pawlickiego) ciężko było dogonić, bo w dwóch pierwszych turniejach zdobył… 30 punktów. Szkoda trochę Srebrnego Kasku (Gomólski zajął w nim 8. miejsce - dop. red.) i Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski (5. miejsce), ale można powiedzieć, że gdzieś sobie to wszystko odbiłem - powiedział w rozmowie z naszym portalem.

Młody zawodnik nie kryje zadowolenia z wielkiego triumfu swojego kolegi z drużyny - Grega Hancocka. Amerykanin w sobotę wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. - Bardzo się cieszę ze zwycięstwa Grega. Oczywiście wysłałem mu już wiadomość z gratulacjami. Wielka klasa. Przed ostatnią rundą Grand Prix brakowało mu dziesięciu punktów do sukcesu. Po swoich pierwszych trzech biegach w Toruniu był już pewny zdobycia tytułu. Później już chyba sobie odpuścił, bo to całe ciśnienie z niego zeszło i jechał spokojnie.
[ad=rectangle]
Kacper Gomólski kończy wiek juniora, ale jest wielce prawdopodobne, że zostanie w tarnowskim klubie na kolejny rok. - Już były zapytania z klubu i oczywiście Tarnów będzie miał pierwszeństwo. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja z klubami, bo przede wszystkim będę chciał regularnie jeździć w Ekstralidze. Jestem pozytywnie nastawiony na przyszły rok startów. W nowym sezonie zmieni się tylko jeden bieg - nie będzie tego juniorskiego, a reszta pozostaje bez zmian, więc tylko trzymać gaz - dodał.

Po sezonie 2011 "Ginger" opuścił swój macierzysty klub i przeniósł się do Tarnowa. Jak przyznaje, zupełnie nie żałuje tego ruchu. - W ogóle nie żałuję tej decyzji. W Ekstralidze z roku na rok było coraz lepiej. Na początku nie zdawałem sobie sprawy, że jest taka przepaść między I ligą, a Ekstraligą. Na następny rok mniej więcej się dostosowałem - wiedziałem co trzeba poprawić. Myślę, że w tym roku zaliczyłem naprawdę udany sezon. Chcę dalej się rozwijać, jeździć z najlepszymi i być najlepszym - tłumaczył wychowanek gnieźnieńskiego Startu.

Kacper Gomólski poinformował w jakich imprezach żużlowych zamierza jeszcze wystąpić. Zdradził również swoje plany wakacyjne. - Przede mną Mistrzostwa Polski Par Klubowych w Gorzowie. Później być może polecę do Stanów Zjednoczonych, bo Greg (Hancock) chce mi załatwić udział w turnieju Monstera. Wtedy wybrałbym się tam z Krzysiem Buczkowskim. Byłoby fajnie, bo Stany Zjednoczone to jedno z miejsc, które chciałbym zwiedzić. Nigdy wcześniej tam nie byłem i mam nadzieję, że w tym roku uda mi się tam polecieć - zakończył.

Źródło artykułu: