W Zielonej Górze określili już cele transferowe. Klub zdaje sobie sprawę z konieczności wzmocnień i chciałby pozyskać kogoś z dwójki Grzegorz Walasek - Peter Kildemand. Wiele mówi się także o sprowadzeniu juniora, którym mógłby zostać Artur Czaja. Wrócił także temat polskiego obywatelstwa dla Aleksandra Łoktajewa.
[ad=rectangle]
Ruchy na rynku transferowym nie są jednak jedynym zadaniem, które stoi w najbliższym czasie przed działaczami zielonogórskiego zespołu. Pod koniec minionego sezonu o rozstaniu ze SPAR Falubazem poinformował Rafał Dobrucki. Teraz w Zielonej Górze muszą znaleźć jego następcę. - Jest kilka koncepcji dotyczących tego, kto poprowadzi drużynę - mówią nam w zielonogórskim klubie.
Jedna z nich zakłada, że zespół mógłby prowadzić Jacek Frątczak, który do tej pory sprawował funkcję kierownika drużyny. Nieoficjalnie wiadomo, że zwolennikiem takiego rozwiązania jest prezes Marek Jankowski. Z kolei Robert Dowhan chciałby, żeby do klubu wrócił Piotr Żyto. Do tej pory w Zielonej Górze nie było tematu Stanisława Chomskiego i Czesława Czernickiego, którzy pozostają bez pracodawcy. W klubie przewijają się przede wszystkim dwa wspomniane wyżej scenariusze.
Jest jednak także trzecia opcja, która zakłada, że drużynę w przyszłorocznych rozgrywkach mógłby poprowadzić Sławomir Dudek. Wariant wprowadzenia świeżego spojrzenia na zespół sprawdził się doskonale w Lesznie, gdzie strzałem w dziesiątkę okazało się postawienie na Adama Skórnickiego. Unia zyskała na tym bardzo wiele. Przede wszystkim zdobyła srebrny medal, ale poza tym poprawiła się także atmosfera w drużynie, a na odbudowaniu odpowiedniego klimatu bardzo zależy działaczom SPAR Falubazu. - Skoro udało się to Adamowi Skórnickiemu w Lesznie, to dlaczego tego samego nie miałby zrobić Sławek Dudek w Zielonej Górze - powiedział nam jeden z działaczy zielonogórskiego klubu.
W tej chwili trudno jednak powiedzieć, która koncepcja zwycięży. Jedno jest pewne - na nowego menedżera będzie czekać trudne zadanie. Falubaz po dokonaniu odpowiednich wzmocnień chce wrócić w przyszłym roku do gry o najwyższe cele.