Ambitne plany Piotra Protasiewicza. Chce walczyć m.in. o Grand Prix

[tag=5753]Piotr Protasiewicz[/tag] ze średnią bieg. 2,079 był w tym roku dwunastym pod względem skuteczności zawodnikiem Enea Ekstraligi. Reprezentował także Polskę podczas finału Drużynowego Pucharu Świata.

"Pepe" z pewnością może być zadowolony z sezonu pod względem indywidualnym, choć jego końcówka nie była już tak dobra. - Od końcówki sierpnia chyba było widać po jeździe, że dużo wysiłku mnie to kosztowało. Nie było tego luzu, ale to już historia - powiedział Piotr Protasiewicz w rozmowie z Radiem Zachód. 39-letni żużlowiec narzekał na kontuzje, które go nieco wybiły z rytmu. Przez urazy stracił też kilka turniejów.
[ad=rectangle]
Wychowanek zielonogórskiego klubu liczy, że przyszły rok będzie dla niego już bardziej szczęśliwy pod tym względem. - Przygotowuję się już na nowe wyzwania, nowe cele. Wierzę, że to będzie mój dobry rok. Chcę we wszystkich imprezach, w których będę startował dać z siebie 100 proc. i być jednym z najlepszych zawodników. Chciałbym w końcu przebrnąć przez to sito eliminacji, aby móc walczyć w kwalifikacjach do GP, SEC. Na przyszły rok są w końcu zdrowe reguły, nie będzie nominacji, będę eliminacje krajowe, więc jest szansa się sprawdzić i wykazać - wytłumaczył doświadczony żużlowiec.

Kapitan Falubazu nie chciał komentować ostatnich wydarzeń w klubie związanych z odwołaniem prezesa Marka Jankowskiego. - Jestem od jeżdżenia, a nie od dyskusji - przyznał. Chętniej za to odpowiadał na pytania o swoje przygotowania do kolejnego sezonu. - Zmieniam zupełnie park maszyn. Jestem po rozmowach z tunerami. Na razie mamy jednak stagnację, bo nie wiemy jak sytuacja będzie wyglądać z tłumikami.

Źródło: Radio Zachód

Źródło artykułu: