Grigorij Łaguta liczył na dziką kartę w Grand Prix

Mimo iż jest uważany za jednego z najlepszych żużlowców na świecie, to w Grand Prix jeździł tylko trzy razy podczas turniejów w Daugavpils. Teraz Grigorij Łaguta liczył na stałe zaproszenie od BSI.

W tym artykule dowiesz się o:

Organizatorzy GP, jak wynika ze słów 30-letniego żużlowca, nie wykazali jednak zainteresowania jego osobą. - Chciałem teraz jeździć w cyklu. Prosiłem najpierw prezesa Lokomotivu, a potem menedżera Tomasza Golloba, żeby porozmawiali w moim imieniu z BSI, ale widać, że mnie nie chcą. Nie wiem, dlaczego - powiedział Grigorij Łaguta w rozmowie z Nowościami.
[ad=rectangle]
Wpływ na niechęć ze strony Benfield Sports International mógł mieć jednak stosunek Rosjanina do zawodów rangi mistrzostw świata. Od kilku sezonów Łaguta w ogóle nie startował w eliminacjach do Grand Prix, a w zeszłym roku odpuścił też występ w Drużynowym Pucharze Świata. Jego brak w tych zawodach, mimo bardzo dobrej postawy w przeciągu całego sezonu, poskutkował tym, że BSI w ogóle nie brało go pod uwagę przy rozdawaniu dzikich kart.

- Nie rozmawialiśmy z Łagutą, zresztą on nie był zainteresowany startami w eliminacjach do cyklu. To oczywiste, że jego nazwisko było brane pod uwagę, ale nie była to tak mocna kandydatura jak zawodników, których wybraliśmy. Nie chodzi o to, że nie jest on wystarczająco dobry aby jeździć w GP. Ciężko jest przewidzieć jaki będzie miał stosunek do jazdy w mistrzostwach świata, zwłaszcza, że np. odpuścił start w tym roku w Drużynowym Pucharze Świata - tłumaczył wówczas Tony Olsson, który był jedną z osób decydujących o przyznaniu dzikich kart.

Źródło: Nowości

Komentarze (64)
avatar
RECON_1
22.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Laguta na pewno wnioslby wiecej emocji w cyklu biorac pod uwage jego agresywny styl jazdy, niemniej jednak sam sobie winien skoro do tej pory mial gdzies te zawody, sugeruje spiac swe zacne 4li Czytaj całość
artzuk
21.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dopóty bedzie ignorował eliminacje to NIGDY , PRZENIGDY.
Nawet jeśli był by najlepszy na świecie.
Dziękuje 
avatar
sympatyk żu-żla
20.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To czy powinien dostać lub nie dziką kartę Grisza to zależy tylko od krawaciarzy z ,,BSI,, 
avatar
Eliza Szyszkowska
20.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To niedojrzała wypowiedź Łaguty. Przy takim podejściu można mieć wątpliwości, czy jest przygotowany organizacyjnie do jazdy w GP. 
avatar
Eliza Szyszkowska
20.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak czytam wpisy wielu częstochowskich kibiców, to widzę, że strach być dla was idolem. Bo zaraz będzie się wrogiem.