Pierwszy mecz obu drużyn odbędzie się 21 marca w Zielonej Górze. Dzień później lubuskie drużyny spotkają się ponownie - tym razem na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Stalowcy zdają sobie sprawę, że dwumecz ten będzie cieszyć się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców. Trener Piotr Paluch zaznacza jednak, że wynik będzie w tym przypadku sprawą drugorzędną.
[ad=rectangle]
- Pojedziemy z Falubazem, ale nie należy doszukiwać się tu żadnych animozji. Zielonogórzanie to rywal mocny i atrakcyjny dla naszych kibiców. Nie chodzi nam jednak o wynik, a tylko i wyłącznie o sprawdzenie sprzętu, dyspozycji własnej i całej drużyny. Żadnej dodatkowej motywacji wyzwalać u zawodników nie trzeba. To jeden z elementów przygotowań do ligi, a jak wiemy to ona jest najważniejsza - wyjaśnił trener Piotr Paluch.
Oprócz meczów ze SPAR Falubazem gorzowianie mają w planach dwa spotkania z beniaminkiem Ekstraligi - GKM-em Grudziądz. Zdaniem trenera Stali, sparingi będą doskonałą okazją do zapoznania się z nowymi tłumikami przelotowymi. - Jest ich sporo do przetestowania i każdy z zawodników będzie chciał na nich pojeździć. Na początku pewnie przyjrzą się nim tunerzy, którzy będą sprawdzać je na hamowniach, by ocenić jak w teorii zachowują się silniki. Natomiast w praktyce sprawdzone zostaną dopiero na treningach i w czasie sparingów - podsumował Paluch.
Piotr Paluch: Z Falubazem najmocniejszy skład
Gorzowska Stal sprawdzi się w marcu w dwóch meczach testowych z lokalnym rywalem - SPAR Falubazem. Drużynowi Mistrzowie Polski zamierzają wystąpić wówczas w swoim najmocniejszym składzie.
Źródło artykułu:
No, ale cóz, to takie nasze lubus Czytaj całość