Czy Poldem pomoże Tomaszowi Gollobowi wrócić na szczyt formy lub zbliżyć się do tej z sezonu 2010, gdy zdobywał mistrzostwo globu? To się dopiero okaże, jednak w Grudziądzu nie ukrywają, że na to liczą. - Na pewno w każdej drużynie jest potrzebny lider. Wydaje mi się, że Tomasz Gollob z jego przeszłością nie powinien mieć problemu z podjęciem się roli takiego lidera. Do tego, jeżeli jest aż tyle tłumików do wyboru, to wydaje mi się, że powrót wysokiej formy - jak w sezonie 2010 czy podobnych - u Tomasza jest realny i tego możemy się spodziewać -stwierdził Robert Kempiński, trener beniaminka.
[ad=rectangle]
GKM Grudziądz właśnie z taką myślą zakontraktował najlepszego w historii polskiego żużlowca. Nie oznacza to jednak, że cała odpowiedzialność za wynik będzie spoczywać na barkach bydgoszczanina. Grudziądzanie postarali się dla niego o solidne wsparcie - ma nim być choćby Artiom Łaguta czy Jurica Pavlic, a cała drużyna ma za zadanie równo punktować. - Zakładaliśmy, że będzie to drużyna wyrównana, w której każdy z zawodników zrobi te 8-10 punktów na mecz, bo to lepiej niż przy jednym, dwóch zawodnikach, którzy robią ich 15. Zrobiliśmy takie, a nie inne zakupy, bo stwierdziliśmy, że są ci zawodnicy gotowi na Ekstraligę - komentował Kempiński.
Trener żółto-niebieskiej drużyny z kujawsko-pomorskiego nie ukrywał jednak, że tłumiki i, zależna od nich, forma Golloba może być decydująca. Co sądzi o braku monolitu na rynku tłumikowym? - Wydaje mi się, że to dobrze, że jest więcej niż jeden tłumik do wyboru, bo wtedy każdy z zawodników dobiera dla siebie ten najlepszy, podnosi swoje wyniki. Jak był tylko jeden, zawodnicy musieli się dopasowywać do nich. Oczywiście, jak jest za dużo pieniędzy, to się w głowach przewraca, można się pogubić. Ale uważam, że otwarcie rynku jest dobrym krokiem- mówił trener Grudziądza.
Nie ukrywa się też, że celem GKM-u jest utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej na dłużej niż rok i właśnie pod tym kątem zbudowano zespół. Czy to jednak wystarczy? - Jeśli chodzi o moich zawodników, to gdy będą jeździć na dobrym poziomie, to wydaje mi się, że wystarczy - zakończył Kempiński.