Włókniarz Częstochowa boi się reakcji obcokrajowców

Działacze Włókniarza Częstochowa liczą, że ich drużyna wystartuje w rozgrywkach Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Pomóc w tym ma porozumienie z byłymi zawodnikami spółki akcyjnej.

Dawid Cysarz
Dawid Cysarz
Chodzi o Grzegorza Walaska i Mirosława Jabłońskiego, którym występujący w ekstralidze klub jest winny pieniądze. - Mielibyśmy im pomóc, np. odkupując motocykle, które trafiłyby do naszej szkółki, zapraszając na turnieje i powiedzmy płacąc im za start więcej niż innym zawodnikom. Oni w zamian za to mieliby oświadczyć, że nie mają żadnych roszczeń finansowych wobec stowarzyszenia - powiedział Michał Świącik w rozmowie z Gazetą Wyborczą Częstochowa.
Częstochowianie jednak boją się reakcji zawodników zagranicznych Włókniarza S.A. W barwach częstochowskiego klubu startowali m.in. Grigorij Łaguta czy Emil Sajfutdinow.  Działacze stowarzyszenia liczą, że Polski Związek Motorowy zapewni im "gwarancję nietykalności" w tej sprawie. - Nie wyobrażam sobie, żebyśmy musieli jeszcze negocjować z zawodnikami zagranicznymi, a tym bardziej brać na siebie zadłużenia, jakie ma wobec nich spółka. Nie ma na to zgody mojej, innych działających w klubie osób i kibiców. Prawda jest taka, że starając się o licencję mieliśmy wziąć na siebie juniorów, a reszta miała należeć do spółki. Zrobiliśmy to, a teraz dogadujemy się z seniorami i uważam, że to bardzo dużo. Wiem, że wszystko jest bardzo skomplikowane, że każdy ma swoje racje, ale my nie jesteśmy w stanie zrobić więcej - stwierdził prezes SCKM Włókniarza.

Przypomnijmy, że w ubiegły piątek PZM wygasił licencję częstochowskiej drużynie. Jednak w Częstochowie liczą, że drużyna przystąpi do rywalizacji w Polskiej 2. Lidze Żużlowej.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×