David Ruud: Gdybym został w I lidze, nie mógłbym się dalej rozwijać

David Ruud w piątek podpisał kontrakt w Gorzowie. Szwedzki żużlowiec wrócił do Stali po roku startów w Ostrowie. Dlaczego zdecydował się na powrót do Gorzowa Wlkp?

- Na początek chciałem powiedzieć, że bardzo dobrze jest wrócić do Gorzowa, drużyna jest prowadzona profesjonalnie i ma jasno wyznaczony cel. Moim celem jest jeździć jak najlepiej. W tym roku jeździłem w najwyższej lidze w Szwecji, zdobyliśmy tytuł mistrzowski i myślę, że w Gorzowie też możemy dużo osiągnąć. Mam już doświadczenie z polską Ekstraligą, kiedy w 2003 roku jeździłem w Częstochowie. Byłem w Gorzowie i Ostrowie, ale jeździłem "tylko" na poziomie I ligi. Od 7-8 lat jeżdżę w Szwecji i jest tam troszeczkę podobny poziom, co w Polsce. Gdybym został w I lidze, nie mógłbym się dalej rozwijać. Skoro startuję w Elitserien, to chcę też jeździć w Ekstralidze i robić to coraz lepiej. Jestem bardzo wdzięczny i zadowolony z tego, że kibice nie mogą się doczekać mojego powrotu. Jak już powiedziałem, klub jest bardzo dobry, a kibice fantastyczni. W ogóle Gorzów jako miasto z całą otoczką jest dla mnie jak drugi dom. Trudno mi powiedzieć, które miejsce zajęłaby Stal w rozgrywkach ligi szwedzkiej, za to zamierzamy powalczyć w lidze polskiej. Na pewno bylibyśmy na dobrym miejscu, bo to dobry zespół w szwedzkiej lidze. Oczywiście, że wszyscy żużlowcy marzą o Grand Prix. Będę próbował zakwalifikować się w przyszłym roku. Po kontuzji nie miałem szans awansu do cyklu Grand Prix, ale teraz będę pracował na to, żeby faktycznie w Grand Prix wziąć udział. Po kontuzji miałem czarne myśli i chciałem zakończyć karierę, ale po kilku miesiącach rehabilitacji uzmysłowiłem sobie, że bardzo chcę wrócić do speedwaya. Od razu po kontuzji najważniejszy był dla mnie powrót do zdrowia i normalnego życia, a nie żużel - powiedział dla oficjalnej strony Stali Ruud.

Komentarze (0)