Artur Czaja zadowolony. PGE Stal płaci na czas

Nowy zawodnik PGE Stali Rzeszów jak na razie nie ma powodów do narzekań na swojego nowego pracodawcę. - Wszystko jest w porządku - komentuje. Niebawem wyjedzie także na tor, w chorwackim Gorican.

Artur Czaja w zimowej przerwie przeniósł się z częstochowskiego Włókniarza do PGE Stali Rzeszów i nadal będzie występować w Polsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. 21-latka pozyskano po to, by był podstawowym młodzieżowcem w talii trenera Janusza Ślączki. Od początku wychowanek Lwów chwali sobie współpracę z Żurawiami. Zapytany przez nas o kwestię płynności finansowej rzeszowskiego klubu, odparł: - Skomentuję to krótko - jak na razie nie mam problemów ze swoim nowym klubem.
[ad=rectangle]
To ważna informacja, zwłaszcza w obliczu kłopotów finansowych co najmniej kilku ośrodków w naszym kraju. Sytuacja klubów z Częstochowy, Gdańska, czy Opola została w mediach rozłożona na czynniki pierwsze. Niestety niedawno głośno w podobnej materii zrobiło się o Bydgoszczy. Czaja w minionym roku na własnej skórze przekonał się, co to znaczy startować w niewypłacalnym klubie. O przeszłości, o tym, czy wierzy w odzyskanie zaległych pieniędzy, teraz już nie chce rozmawiać. - Nie chcę mówić o poprzednim roku. Powiem tylko tyle, że to wielka szkoda, że stowarzyszenie Włókniarza nie wystartuje w lidze. Bardzo chciałem nadal jeździć w barwach Włókniarza jako gość - oznajmił.

Odstawiając kwestie pieniężne na bok, to, co najbardziej interesuje obecnie fanów, to pierwsze treningi po zimowej przerwie. 21-latek z Psar Śląskich wkrótce wybiera się do Chorwacji, aby potrenować na domowym torze Juricy Pavlica. - Jeszcze nie miałem okazji pojeździć na torze żużlowym w tym roku. W niedzielę mam zaplanowany wyjazd do Gorican i właśnie tam odbędę swoje pierwsze jazdy - przekazał. Kiedy natomiast możemy spodziewać się próbnych jazd przy Hetmańskiej? - Jak na razie wiadomo mi tylko tyle, że tor z dnia na dzień jest coraz lepszy. Myślę, że w przeciągu dwóch najbliższych tygodni będziemy już trenować na własnym owalu - poinformował "Józek".

Artur Czaja na pierwszy w tym roku trening na torze wybiera się do Gorican
Artur Czaja na pierwszy w tym roku trening na torze wybiera się do Gorican

Artur Czaja znany jest ze sporej ambicji i bardzo poważnego podejścia do sportu żużlowego. W czasie przerwy między sezonami podczas przygotowań wylewał siódme poty. - Teraz zamierzam trenować już indywidualnie, ponieważ w czasie sezonu ciężko jest o chwilę wolnego. Jeśli jednak znajdę taki dzień, na pewno wybiorę się na trening z trenerem Piotrem Ruszelem bądź też pojeżdżę na motocrossie. Ogólnie sądzę, że zima przebiegła w stu procentach po mojej myśli. Naprawdę ciężko pracowałem i mam nadzieję, że mój wysiłek przełoży się na wyniki osiągane na torze - przekazał nowy zawodnik PGE Stali Rzeszów.

Źródło artykułu: