Wychowanek zielonogórskiego Falubazu uzyskał w poprzednim sezonie średnią biegową 1,688 i przedłużył zimą umowę z Fogo Unią Leszno. W związku z tym, iż do drużyny dołączyli Emil Sajfutdinow i Tomas H. Jonasson, czeka go zażarta walka o miejsce w składzie.
[ad=rectangle]
- Każdy z nas czuje związaną z tym niepewność, ale podpisując kontrakt z Unią zdawaliśmy sobie z tego sprawę. To normalne, że drużyna posiada większą liczbę seniorów i któryś z nas będzie musiał zaakceptować to, że w jakimś meczu nie pojedzie - stwierdził.
Grzegorz Zengota jest gotowy na taką rywalizację i nie ma wątpliwości, że będzie ona sprawiedliwa. - Wychodzę z założenia, że rezerwowym powinien być ten, kto spisuje się najsłabiej na treningach. Jeżeli ktoś będzie odstawać, to nie będzie mógł mieć do nikogo żalu, że nie znalazł się w składzie. Takie postawienie sprawy byłoby w porządku i mi osobiście by odpowiadało - ocenił "Zengi".
Jak przypuszcza, rywalizacja o skład Fogo Unii może mieć także aspekty pozytywne. - Ten, kto będzie spisywał się słabiej zyska motywację, by gonić chłopaków i się poprawić. Na razie jednak o tym nie myślimy i spokojnie przygotowujemy się do pierwszych sparingów. Decyzję o wyborze składu zostawmy trenerom - skwitował.
Grzegorz Zengota: Najsłabszy senior nie pojedzie
Grzegorz Zengota w pełni akceptuje warunki gry, jakie postawiła przed nim Fogo Unia Leszno. - Mamy sześciu seniorów i ten, który będzie spisywał się najsłabiej zaakceptuje rolę rezerwowego - mówi.
Źródło artykułu:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/zdjecia/galeria/7124/kulisy-prezentacj-byczych-dziewczyn/14-318618#photo-start