GKM Grudziądz będzie rozmawiać z zawodnikami o torze

- Chcemy mieć w Grudziądzu taki tor, by odpowiadał jak największej liczbie naszych zawodników. Będziemy o tym rozmawiać - deklaruje trener beniaminka PGE Ekstraligi, Robert Kempiński.

Pomimo zbudowania solidnego składu grudziądzanom może być trudno zdobywać punkty na wyjazdach. Kluczowe dla wyniku GKM-u Grudziądz będą zatem mecze rozgrywane na własnym torze. Jak podkreśla trener Robert Kempiński, nawierzchnia powinna być dużym atutem jego zawodników.
[ad=rectangle]
To, czy w Grudziądzu będzie mniej lub nieco bardziej przyczepnie jest jednak sprawą dyskusyjną. - Gdy ma się w zespole siedmiu zawodników, nie łatwo jest wypracować wspólne zdanie. Jedni chcą jechać na takiej nawierzchni, a drudzy na jeszcze innej. Będziemy o tym rozmawiać, by w trakcie sezonu robić taki tor, który odpowiadałby jak największej liczbie naszych zawodników - wyjaśnił Robert Kempiński w rozmowie z naszym portalem.

W niedzielę na sparing do Grudziądza przyjedzie drużyna KS Toruń. Spotkanie to będzie szczególnie istotne dla nowych zawodników GKM-u - Tomasza Golloba, Juricy Pavlica, Artioma Łaguty i Krzysztofa Buczkowskiego. - Dotychczas w Grudziądzu jedynie trenowaliśmy, a pierwszy mecz jest dopiero przed nami. Zawodnicy będą przy tej okazji dopasowywać się do toru i wspólnie będziemy oceniać, na jakiej nawierzchni czują się najlepiej. Znalezienie optymalnego rozwiązania jest jeszcze przed nami - zaznaczył.

Robert Kempiński przyznaje, że tor GKM-u może być zagadką dla pozostałych drużyn w PGE Ekstralidze. - Nie licząc zawodów indywidualnych, niewielu zawodników z najwyższej klasy rozgrywek w ostatnich latach w Grudziądzu jeździło. Może być to dla nas pewna przewaga, ale pamiętajmy o tym, że ekstraligowcy mają duże doświadczenie. Czasem wystarczy im jeden czy dwa wyścigi, by do nowego toru się dopasowali - podsumował Kempinski.

Źródło artykułu: