Grudziądzki zespół liczył na udaną inaugurację sezonu i zwycięstwo na własnym torze z Unią Tarnów. Mecz z Jaskółkami miał być świętem żużla w mieście nad Wisłą, ale niesprzyjające warunki atmosferyczne spowodowały odwołanie premierowej kolejki. - Krótko przed podjęciem tej decyzji twierdziłem już, że pierwszą kolejkę należy odwołać. Aura była bardzo niesprzyjająca i dzięki wcześniejszemu odwołaniu kolejki kluby na pewno uniknęły niepotrzebnych kosztów - twierdzi w rozmowie z naszym portalem prezes GKM Grudziądz - Arkadiusz Tuszkowski.
[ad=rectangle]
W związku z tym żółto-niebiescy pierwsze tegoroczne spotkanie odjadą na niezwykle trudnym terenie w Lesznie. Sternik grudziądzkiego klubu przyznaje, że to Fogo Unia jest faworytem niedzielnego starcia i nie zmienia tego nawet fakt absencji Emila Sajfutdinowa. - Oby jak najmniej było tych kontuzji, bo już w poniedziałek posypało się kilku ważnych dla swoich zespołów zawodników. Emilowi, jak i innym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, bo nie o to w tym sporcie chodzi. Unia ma w swoim szeregu świetnych zawodników i na pewno sobie z tym poradzi. Potwierdzeniem tego jest chociażby skuteczna jazda Piotra Pawlickiego podczas eliminacji Złotego Kasku w Grudziądzu - mówi prezes klubu znad Wisły.
GKM nie zamierza jechać jednak do Leszna tylko na wycieczkę. W przedsezonowych treningach punktowanych podopieczni trenera Roberta Kempińskiego pokazali się z bardzo dobrej strony i na pewno stać ich na nawiązanie walki z Bykami. - Już przed sezonem mówiliśmy, że w każdym meczu jedziemy o jak najlepszy wynik. Priorytetem są dla nas oczywiście zwycięstwa na własnym torze, ale chcemy urwać w Lesznie jak najwięcej punktów. Jaki będzie wynik? O tym wszyscy przekonamy się w niedzielę. Na końcowy rezultat wpływa wiele czynników. Począwszy od pogody, dyspozycji dnia, czy sprzętu. Krótko mówiąc - chcemy wycisnąć z tego meczu najwięcej jak się da - uważa Tuszkowski.
U progu sezonu wysoką dyspozycją zaskakuje przede wszystkim Daniel Jeleniewski. Lublinianin swoimi dobrymi występami wywalczył sobie miejsce w składzie grudziądzkiej drużyny. - Daniel intensywnie przygotowywał się do sezonu i przede wszystkim sporo zainwestował w sprzęt. Efekt jego pracy był widoczny w przedsezonowych sparingach i pozostaje nam liczyć na utrzymanie jego wysokiej formy w meczach ligowych - ocenia Arkadiusz Tuszkowski.
patrzac na wyniki z 2014 na torze w Lesznie to Lag Czytaj całość