Rybniczanie nie czują się dobrze na torze w Bydgoszczy

Marcin Karwot 25 Kwietnia 2015, 12:30

Najlepszymi wynikami na torze w Bydgoszczy może się za to pochwalić Damian Baliński, który w tym roku po 21 latach opuścił szeregi Fogo Unii Leszno. Jasne jest więc, że "Bally" startował przy ulicy Sportowej tylko jako zawodnik leszczyńskich byków. W sezonie 2015 to się jednak zmieni. W ostatnich pięciu latach Baliński wystąpił trzykrotnie podczas spotkań ligowych w Bydgoszczy. Odjechał 15 biegów w których zdobył 30 punktów, co daje średnią równą 2,000.

Od roku 2010 Chris Harris oraz Dakota North wystąpili w spotkaniu ligowym na torze w Bydgoszczy tylko raz, w ubiegłym roku. Występ Australijczyka przy Sportowej był bardzo słaby, gdyż średnia biegowa z tego występu wyniosła 1,333. Nieco lepiej spisał się Brytyjczyk, który zdobył 9 punktów w pięciu startach. Ponadto "Bomber" wystartował w 2014 roku na bydgoskim torze podczas Grand Prix Polski, lecz ten turniej wyszedł zupełnie nie po myśli Harrisa. Słabo spisał się też w finale DPŚ, kiedy zdobył tylko 4 "oczka".

Taką samą średnią jak North wykręcił Troy Batchelor. Nowy nabytek rybnickiego klubu odjechał o dwa spotkania więcej od swojego rodaka. "Batch" dwukrotnie przyjeżdżał do Bydgoszczy jako leszczyński byk, zaś raz jako zawodnik Betardu Spartu Wrocław. 27-latek odjechał również w ubiegłym roku w Bydgoszczy turniej Grand Prix oraz finał DPŚ, lecz w tych zawodach wypadł mizernie.

W ubiegłym sezonie swój debiut na torze przy ulicy Sportowej podczas spotkania ligowego zaliczył Kacper Woryna. Dla 18-latka był to całkiem niezły występ w którym zdobył 7 "oczek". Startu na bydgoskim stadionie podczas ligowej potyczki nie zaliczył na razie Kamil Wieczorek.

* - dotyczy meczów ligowych

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>