Drużyna trenera Roberta Kempińskiego zaskoczyła żużlową Polskę, w efektownym stylu rozprawiając się z mistrzem kraju - MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów. Boleśnie zakończył się jednak ostatni wyjazdowy mecz beniaminka we Wrocławiu, przegrany 27:63. - Mamy nadzieję, że był to jedynie wypadek przy pracy i wpadka, jaka już nam się nie powtórzy. Trzeba oczywiście wyciągnąć z tego meczu wnioski i otrząsnąć się, sięgając po zwycięstwo w najbliższą niedzielę. Zrobimy co w naszej mocy, by tak się stało - podkreślił prezes klubu, Arkadiusz Tuszkowski.
[ad=rectangle]
Jak stwierdził w rozmowie z naszym portalem Artiom Łaguta, celem MRGARDEN GKM-u Grudziądz jest po prostu utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek. Potrzebne będą jednak do tego wygrane na własnym torze. Potwierdza to sam prezes klubu, mówiąc: - Zapewniam, że w drużynie panuje teraz podwójna mobilizacja. Zorganizowaliśmy z tego względu treningi dla wszystkich zawodników. Po tym incydencie, jakim był dla nas mecz we Wrocławiu, nasza drużyna jest jeszcze bardziej zdeterminowana.
Grudziądzanie zdają sobie jednak sprawę, że mecz z Unią Tarnów będzie równie wymagający jak ten z gorzowianami. - Nie mamy wątpliwości, że jest to przeciwnik równie silny jak Stal Gorzów. Naszym celem są wygrane na własnym torze, ale zdajemy sobie sprawę, że żaden mecz w Grudziądzu nie będzie należał do łatwych. Poprzeczka jest zawieszona wysoko, ale chcemy sprostać temu zadaniu - podsumował Tuszkowski.
[b]Skrót meczu Betard Sparta Wrocław - MRGARDEN GKM Grudziądz
[/b]