Kontuzja kolana Patryka Malitowskiego poważniejsza niż pierwotnie przewidywano?
Patryk Malitowski doznał w połowie maja kontuzji kolana. Wydawało się, że uraz został wyleczony, jednak dolegliwości odnowiły się podczas treningu.
Przemysław Bartusiak
W minioną niedzielę KMŻ Motor Lublin podejmował zespół z Piły. Ostatecznie to gospodarze wygrali małą różnicą punktów. Sztab szkoleniowy po sobotnim treningu musiał pilnie szukać zastępstwa za Edwarda Mazura, który ucierpiał w wyniku upadku. Jak się okazało swoich kolegów nie mógł wspomóc Patryk Malitowski, który nie do końca zaleczył kontuzję i musi poddać się dalszej rehabilitacji.
Lekarze nadal nie stwierdzili co dokładnie dolega Malitowskiemu. Ostateczną diagnozę zawodnik ma poznać w przeciągu kilku dni. - W poniedziałek mam przejść szczegółowe badania, po których będę wiedzieć więcej. Istnieje możliwość, że będę musiał poddać się artroskopii, co oznaczałoby dla mnie koniec sezonu. Mam nadzieje, że tak nie będzie i wrócę szybko do ścigania.
Pomimo tego, że dwudziestodwuletni żużlowiec nie miał okazji do zbyt częstych występów w barwach lubelskiego klubu, to mocno trzyma kciuki za swoich kolegów. - Niestety nie mogłem pomóc drużynie, ale śledziłem wynik i cieszę się, że mimo osłabienia chłopaki dali radę wygrać z Piłą.
Patryk Malitowski zaliczył upadek w meczu z Wilkami
Urodzony w Dzierżoniowie zawodnik oprócz rozbratu z polską ligą, będzie musiał także zrezygnować ze swoich zagranicznych występów. - Na wtorek miałem zaplanowany mecz w Czechach, ale już wiem ze w Pradze również nie mogę wystąpić - z rozczarowaniem podsumowuje Patryk Malitowski.