Greg Hancock: Byliśmy na straconej pozycji

Greg Hancock był najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Stali Rzeszów w przegranym meczu z Betardem Spartą Wrocław. Amerykanin zdobył dla rzeszowskiej drużyny 12 punktów.

Drużyna PGE Stali Rzeszów nie była faworytem do zwycięstwa w niedzielnym starciu z Betardem Spartą Wrocław. Rzeszowianie celowali jednak w zdobycie punktu bonusowego, po tym jak wygrali pierwszy mecz na własnym torze 52:37.
[ad=rectangle]
Ostatecznie rzeszowianie wyjechali ze stolicy Dolnego Śląska z niczym. Porażka w rozmiarach 34:56 oznacza, że punkt bonusowy trafił na konto klubu z Wrocławia. - To były bardzo trudne zawody dla naszej drużyny, ale daliśmy z siebie wszystko. Przyjechaliśmy do Wrocławia bez Petera Kildemanda, a potem jeszcze straciliśmy Kenniego Larsena. Mam nadzieję, że ci chłopacy szybko wrócą do pełni sił i pomogą nam w pozostałej części sezonu - powiedział po meczu Greg Hancock.

Dla Betardu Sparty było to ostatnie spotkanie na własnym torze w rundzie zasadniczej. Wrocławianie wygrali sześć spotkań na Stadionie Olimpijskim, a tylko jedno przegrali. - Drużyna z Wrocławia jest bardzo silna na własnym torze. Wrocławianie kontrolowali ten mecz od samego początku. Staraliśmy się walczyć, dawaliśmy z siebie wszystko, ale byliśmy na straconej pozycji - dodał "Herbie".

Greg Hancock jest w tym roku zdecydowanym liderem PGE Stali Rzeszów
Greg Hancock jest w tym roku zdecydowanym liderem PGE Stali Rzeszów

Aktualny mistrz świata przez wiele sezonów startował w klubie z Wrocławia. Dlatego był mocno zaskoczony, gdy w niedzielę wszedł na teren Stadionu Olimpijskiego. - Dla mnie to był smutny dzień, gdy zobaczyłem, że cały stadion jest rozkopany i jest burzony. Mam wiele wspomnień z tego obiektu, z turniejów Grand Prix, z meczów rozgrywanych w barwach klubu z Wrocławia. Zrobiło mi się naprawdę smutno, gdy zobaczyłem, że to wszystko jest niszczone - stwierdził Hancock.

Doświadczony Amerykanin nie zamierza kończyć kariery, dlatego jest przekonany, że przyjdzie mu startować na odnowionym wrocławskim stadionie. - Jestem naprawdę ciekaw jak będzie wyglądać ten stadion po remoncie. Nie mogę się już doczekać momentu, w którym będę mógł się pojawić i pojechać w jakimś spotkaniu na nowym obiekcie - podsumował Hancock.

[b]Skrót meczu Skrót meczu Betard Sparta Wrocław - PGE Stal Rzeszów

[/b]

Komentarze (40)
avatar
Wojtula
30.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hancock przynajmniej nie płacze.plus dla dziadka który jakoś nie miał problemów z torem 
avatar
Sebastian Pia
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Larsena zapowiada szybki powrót do zdrowia. Specjalna szyna ma być nałożona w miejsce złamania. No zobaczymy ... mam nadzieję, ze zdąży na Falubaz 
KLM
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie - dlaczego oddano lekką ręką Hansa Andersena? 
avatar
tomas68
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dziadek może i walczył ale co to dało. 
ЦТ
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Herbie dzięki i tak za mecz, który pojechałeś! Wybaczam Ci wpadkę, wiem, że sam nie możesz ciągnąć wyniku i tak Twoja zdobycz zasługuje na uznanie i szacunek!
Szykuj się na mecze u nas, bo będą
Czytaj całość