Żużlowcy Orła Łódź wracają do zdrowia. Puszakowski na torze jeszcze w lipcu?!

W bieżącym sezonie wielu żużlowców Orła Łódź doznało kontuzji. Z każdym tygodniem zawodnicy czują się coraz lepiej i kilku z nich niebawem wróci na tor.

O ile Rory Schlein w tym sezonie nie zaprezentuje się już na żużlowym owalu, to pozostali zawodnicy łódzkiego klubu niebawem ponownie będą mogli się ścigać. Drugi z zagranicznych żużlowców Orła - Nicolai Klindt nadal leczy kontuzję łopatki i obojczyka, lecz już za około dwa tygodnie ma wrócić na tor.

[ad=rectangle]

Bardzo optymistycznie wyglądają prognozy Polaków. Choć jeszcze niedawno przypuszczano, że sezon zakończył już Mariusz Puszakowski, to rehabilitacja "Puzona" przebiega w ekspresowym tempie i zawodnik jeszcze w lipcu może wyjechać na trening. - Jeżeli nadal będzie wszystko przebiegało tak rewelacyjnie w procesie leczenia, to jutro (czwartek) potwierdzę to, na co czekam z olbrzymią nadzieją. Tak po cichutku zdradzę, że jest szansa, aby jeszcze w lipcu wsiąść na motocykl. Po prostu nie mogę w to uwierzyć i nie mogę się doczekać! - powiedział Puszakowski na łamach orzel.lodz.pl.

Także w lipcu na tor chce wrócić Damian Adamczak. O jeździe w sierpniu myśli natomiast Jakub Jamróg, który chce szybciej niż przewidywano pozbyć się metalowych drutów z kontuzjowanej nogi. Nie jest wykluczone, że na spotkanie z MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovią większość zawodników Lecha Kędziory będzie gotowych do rywalizacji.

źródło: orzel.lodz.pl

Źródło artykułu: