Darcy Ward ma już za sobą dwa występy po przerwie spowodowanej zawieszeniem. Australijczyk pojechał w dwóch meczach Elite League. Najpierw jego Swindon Robins przegrało z Leicester Lions 42:49, a on sam zdobył 15 punktów. W poniedziałek Ward pojechał przeciwko swojej byłej drużynie - Poole Pirates i wywalczył 11 punktów w wygranym spotkaniu (50:42). Dla porównania startujący w barwach Piratów Chris Holder zapisał na swoim koncie zaledwie 5 "oczek".
[ad=rectangle]
- Potwierdza się, że Ward nie będzie mieć od początku problemów ze zdobywaniem punktów. Potrafi jeździć na żużlu i pierwsze sygnały są takie, że ta przerwa nie wpłynęła na niego negatywnie. Jest w dobrej formie mimo wszystkich przeciwności, z którymi się zmagał. Liga angielska nie jest wprawdzie strasznie mocna, ale z drugiej strony jeździł z zawodnikami, którzy obecni są w cyklu Grand Prix i w lidze polskiej. Bardzo dobrze sobie w tym towarzystwie poradził - ocenił występ Australijczyka menedżer KS Toruń Jacek Gajewski.
Torunianie chcą jak najszybciej podpisać umowę z Wardem. Jest szansa, że wydarzy się to nawet w tym tygodniu, choć Jacek Gajewski o kontrakcie Australijczyka wypowiada się cały czas bardzo ostrożnie. W najbliższych dniach można się również spodziewać jego treningów na Motoarenie.
- Podejrzewam, że kolejne treningi będą mieć miejsce w tym tygodniu. W niedzielę była jednak dość duża impreza na Motoarenie i w tej chwili trwa walka, żeby powrót na tor był jak najszybciej możliwy. Mam nadzieję, że uporamy się z tematem do czwartku. Na pewno będziemy jeździć w piątek. Z Wardem musimy mieć najpierw kontrakt i załatwione wszystkie formalności wiążące się z jego zgłoszeniem. Wtedy możemy rozmawiać o niedzielnym meczu i jego ewentualnym udziale w tym spotkaniu. Czy jest szansa, że kontrakt będzie w tym tygodniu? Chciałbym, żeby tak było. Nie ma jednak podpisów obu stron. Taki dokument fizycznie nie istnieje, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni - wyjaśnił Gajewski.