Po konferencji prasowej w Łodzi

Stanisław Burza, Zdenek Simota, który po kontuzji wznowił już treningi oraz dwaj nowi zawodnicy - Mariusz Franków i Piotr Dym oficjalnie podpisali w czwartek kontrakty z Orłem Łódź. Joanna Skrzydlewska podała też nazwiska innych żużlowców, którzy w sezonie 2009 bronić będą barw łódzkiego klubu. Nadal nie wiadomo kto obejmie stanowisko trenera, choć jak podano, prowadzone są zaawansowane rozmowy z jednym z kandydatów, którego nazwiska nie zdecydowano się ujawnić.

Kadra Orła liczy obecnie dziewiętnastu zawodników, wśród których znajduje się czternastu seniorów i pięciu juniorów. Ciągle prowadzone są jednak rozmowy z innymi żużlowcami, którzy mogliby jeszcze zasilić łódzki klub. - Jak wiadomo okres transferowy trwa do końca stycznia, więc jeszcze mamy prawie dwa tygodnie na pozyskiwanie nowych zawodników. Prowadzimy dalsze rozmowy, natomiast w chwili obecnej nie będę zdradzać nazwisk, ponieważ w tej dziedzinie sportu jakim jest speedway rywalizacja i konkurencja jest bardzo duża - powiedziała prowadząca konferencję Joanna Skrzydlewska. Wśród zaprezentowanych na konferencji nazwisk największe zaskoczenie wywołała obecność dwóch Szwedów - Henrika Gustafssona i jego syna Simona.

Kierownikiem drużyny w dalszym ciągu będzie Adam Giernalczyk. Nadal nie znane jest nazwisko trenera, który poprowadzi Orła w nadchodzącym sezonie. - W chwili obecnej nie mamy podpisanej żadnej umowy trenerskiej. Prowadzimy negocjacje z kilkoma osobami i mamy nadzieję, że z końcem stycznia dojdziemy do porozumienia, tak aby drużyna miała zarówno menadżera, który będzie zajmował się nie tylko pozyskiwaniem nowych zawodników, ale także będzie dbał o to aby drużyna miała jak najlepsze rezultaty. Wierzymy, że taką osobę znajdziemy. Jesteśmy po wstępnych rozmowach, ale nie mogę zdradzić nazwiska. Była to prośba ze strony tej osoby - poinformowała honorowy prezes Orła.

Działacze klubu nie planują żadnych wspólnych przygotowań ani obozu. Każdy z zawodników przed sezonem pracował będzie indywidualnie. - Dawniej kluby organizowały obozy zimowe, w których uczestniczyliśmy wszyscy całą drużyną - mówił Stanisław Burza. - Teraz kiedy mamy drużynę zbieraną z całej Europy bądź też z różnych części Polski trudno byłoby to zorganizować. Raczej wszyscy wiemy co nas czeka, dobrze znamy swój organizm i wiemy jak przygotować się do sezonu. Najwięcej czasu spędzamy na siłowni, oprócz tego staramy się uczestniczyć w jakichś zajęciach bardziej sprawnościowych, czyli trening z judokami. Pod znakiem zapytania stoją terminy ewentualnych sparingów, bo za to odpowiedzialny będzie trener.

Poza zaprezentowaniem składu podano także ceny wejściówek, które obowiązywać będą w sezonie 2009. Biletem będzie jednocześnie program, w nowej, wyższej cenie wynoszącej 18 złotych. Dzieci do dwunastego roku życia, za okazaniem legitymacji i pod opieką osoby dorosłej na zawody wejdą za darmo.

Komentarze (0)