Finał Nice Polskiej Ligi Żużlowej dostarczył wielu sportowych emocji. Dopiero ostatni bieg decydował o tym, kto zostanie zwycięzcą tegorocznych rozgrywek. W dwumeczu lepszy okazał się Lokomotiv Daugavpils. Po spotkaniu w ostrowskim parkingu zawrzało. Działacze MDM Komputery ŻKS Ostrovii zarzucili trenerowi Markowi Cieślakowi, że był pod wpływem alkoholu. Przeprowadzono badanie alkomatem, które wykazało u trenera ostrowskiego klubu promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Z obu stron padały różne oskarżenia. Działacze Ostrovii wydali oświadczenie, że z badaniem nie mieli nic wspólnego. Ostrowska telewizja opublikowała jednak materiał, który pokazał, jak naprawdę wyglądały tego dnia relacje na linii trener - działacze. Po opublikowaniu tego filmu działacze Ostrovii złożyli rezygnację.
Całą sprawą zniesmaczeni są działacze Głównej Komisji Sportu Żużlowego, którzy nie wykluczają wyciągnięcia konsekwencji wobec uczestników niedzielnych zajść. - Jesteśmy zbulwersowani tym, co w niedzielę zaszło w ostrowskim parkingu. To wydarzenia, które stawiają naszą dyscyplinę źle w oczach sponsorów, telewizji, ale przede wszystkim kibiców. Nasi prawnicy analizują regulamin. Nie wykluczamy, że podejmiemy w tej sprawie stosowne kroki i wyciągniemy konsekwencje wobec działaczy Ostrovii i trenera Cieślaka - powiedział członek GKSŻ - Zbigniew Fiałkowski.