Co prawda torunianin jako jedyny spośród naszych reprezentantów nie wywalczył dwucyfrowej zdobyczy punktowej, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że w swoim pierwszym biegu zaliczył dość groźny upadek. Na szczęście incydent ten nie wykluczył Polaka z dalszej części rywalizacji. Rafał Dobrucki mógł być zadowolony z postawy Biało-Czerwonych, który wręcz zdeklasowali przeciwników.
Podczas rozmowy z polskizuzel.pl menadżer polskiej reprezentacji nie krył radości z wywalczonego sukcesu. - Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi. Chłopacy zanotowali przecież świetne zawody. Koncertowo pojechali Bartek Zmarzlik i Piotr Pawlicki. Obaj skończyli z kompletem punktów. Piotrek zrobił niezły show w kilku biegach. Chciałbym jeszcze pochwalić Pawła Przedpełskiego, który po groźnym upadku na prowadzeniu dał z siebie wszystko w kolejnych wyścigach. Pojechał na 110 procent swoich możliwości – powiedział.
Źródło: polskizuzel.pl