Piotr Pawlicki: Czekamy na telefon od Unii

Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej jeden z braci Pawlickich zostanie na kolejny sezon w Lesznie. Team zawodników jest gotowy do dalszych negocjacji i czeka na sygnał ze strony klubu.

Przyszłość braci Pawlickich jest od kilku tygodni dużą niewiadomą. Dwa dotychczasowe spotkania z leszczyńskim klubem nie przyniosły porozumienia w sprawie kontraktów. Prawdopodobny scenariusz zakłada, że starszy z braci - Przemysław Pawlicki, opuści Fogo Unię i przeniesie się do Stali Gorzów, z którą wcześniej rozmawiał już o umowie na przyszły sezon. W Lesznie zostać ma z kolei młodszy z nich - Piotr Pawlicki.

Obie strony dały sobie w ostatnich tygodniach czas do namysłu i dopiero w drugiej połowie listopada będą kontynuować rozmowy o przyszłym sezonie. Optymistą w tej sprawie jest ojciec i reprezentant zawodników, Piotr Pawlicki senior. - Będziemy rozmawiać z Unią i chcemy osiągnąć porozumienie. Teraz czekamy tylko na telefon z klubu, by dowiedzieć się kiedy odbędzie się spotkanie - powiedział w rozmowie z naszym portalem.

O chęci zatrzymania przynajmniej jednego z zawodników otwarcie mówią włodarze klubu. W takim przypadku skład seniorów na kolejny sezon ligowy byłby w zasadzie skompletowany. Zatrzymanie Piotra Pawlickiego jest tym bardziej prawdopodobne, że zabiegają o niego lokalni sponsorzy, chcący wspierać go w przyszłorocznym sezonie Speedway Grand Prix.

Od rozmów z teamem Pawlickich uzależniona jest przyszłość Tomasa H. Jonassona. Szwed nie ma ważnego kontraktu, ale przyjedzie na rozmowy do Leszna, jeśli klub nie zawrze porozumienia z żadnym z Pawlickich.

Źródło artykułu: