Krótko po pojawieniu się informacji o zakończeniu negocjacji na linii Piotr Pawlicki - Fogo Unia Leszno jako główny powód zerwania rozmów podano różnice w oczekiwaniach finansowych zawodnika. Naszej redakcji udało się ustalić, że powody mogły być inne i dotyczyły problemów z prawem młodszego z braci Pawlickich. Obecnie wiadomo, że toczone są przeciwko niemu dwa postępowania. Pierwsze dotyczy posiadania rac świetlnych podczas meczu finałowego PGE Ekstraligi z Betardem Spartą Wrocław rozegranego 27 września. - Personalnie nie mogę potwierdzić, kogo dotyczy nasze postępowanie. Ono toczy się w sprawie posiadania racy świetlnej na meczu finałowym. Jest ono na etapie weryfikacji dowodów. Zostały one przesłane do prokuratury do oceny - powiedziała Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Drugie postępowanie prowadzi już Sąd Okręgowy w Lesznie. Dotyczy ono pobicia i spowodowania uszkodzenia ciała. - Prowadzimy postępowanie w sprawie posiadania rac świetlnych podczas meczu finałowego Ekstraligi. Wcześniej prowadziliśmy działania w sprawie pobicia. Tutaj już w czerwcu sprawę przekazaliśmy do sądu w Lesznie wraz z aktem oskarżenia - wyjaśnił prokurator rejonowy Michał Smętkowski.
W obu przypadkach zawodnikowi grozi kara pozbawienia wolności. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jest osobą młodą i wcześniej niekaraną, w przypadku wyroku skazującego będzie mógł liczyć na łagodny wymiar i wyrok w zawieszeniu. O wiele większe kłopoty może mu przysporzyć ewentualne nałożenie zakazu stadionowego, który grozi za posiadanie rac.