Wychowanek gdańskiego Wybrzeża ma przed sobą drugi rok jazdy w barwach Falubazu Zielona Góra. W sezonie 2015 nie spełnił do końca pokładanych w nim oczekiwań. W czternastu meczach uzyskał średnią biegopunktową 1,183, wypadając bladziej, niż rok wcześniej, gdy ścigał się jeszcze w macierzystym klubie (1,352).
Trener młodzieżowej kadry, Rafał Dobrucki zauważa jednak, że problemy Pieszczka, jakie wynikały w dużej mierze z trudnej aklimatyzacji w Zielonej Górze, ma on już za sobą. - Ten sezon w wykonaniu Krystiana rzeczywiście nie był najlepszy, ale to, co oglądaliśmy w drugiej połowie rozgrywek napawa już optymizmem. W paru meczach pod koniec rundy zasadniczej Krystian punktował naprawdę dobrze i był dużym wsparciem dla swego zespołu - zaznaczył Dobrucki.
Pieszczek będzie w przyszłym sezonie liderem zielonogórskiej formacji młodzieżowej, a wspierać będą go Sebastian Niedźwiedź i Alex Zgardziński. Tylko w przypadku, gdy spełni pokładane w nim oczekiwania, zostanie w Ekstralidze po zakończeniu wieku juniora.
Problematyczne dla Pieszczka może być to, że Falubaz posiadać będzie w przyszłym roku silną kadrę seniorów. Ostatnio wzmocnili ją bowiem Andriej Karpow, Kenni Larsen i Jason Doyle. Może się zatem okazać, że "Krycha" będzie startować najczęściej w tylko trzech wyścigach. - Jeśli Krystian zacznie sezon tak dobrze, jak zakończył ten ostatni, to będzie to już połowa sukcesu. To chłopak, który potrafi jeździć, ale dotychczas nie ustrzegł się błędów. Istotne będzie to, czy w przyszłym roku da radę je wyeliminować - skwitował Rafał Dobrucki.
Interesujesz się żużlem? Kochasz czarny sport? Wypełnij ankietę!