Cinkciarz.pl wypowiedział umowę. Falubaz jest... zadowolony

Firma Cinkciarz.pl wypowiedziała umowę sponsorską Falubazowi Zielona Góra. Włodarze ekipy spod znaku Myszki Miki decyzję dotychczasowego darczyńcy przyjęli z zadowoleniem.

W krótkim komunikacie spółka Cinkciarz.pl poinformowała o wypowiedzeniu umowy z klubem. Związane jest to z pozyskaniem przez Falubaz Zielona Góra nowego sponsora tytularnego, którym została konkurencyjna firma - Ekantor.pl. Już wcześniej między klubem i firmą Cinkciarz.pl dochodziło do konfliktów.

Spółka chciała zaangażować się w pomoc przeżywającemu problemy finansowe Falubazowi i zostać sponsorem tytularnym. Po wymianie oświadczeń z obu stron, Cinkciarz.pl poinformował, że nie jest zainteresowany taką pomocą, a po podpisaniu przez Falubaz umowy z Ekantor.pl, firma ta wypowiedziała umowę.

Takie działanie byłego już sponsora przyjęte zostało z... zadowoleniem przez działaczy zielonogórskiego klubu. Przewodniczący rady nadzorczej ZKŻ SSA skomentował zachowanie firmy w specjalnym oświadczeniu.

Komunikat przewodniczącego rady nadzorczej ZKŻ SSA

Przewodniczący Rady Nadzorczej ZKŻ SSA, Stanisław Bieńkowski jest bardzo zadowolony z wypowiedzenia umowy przez spółkę Cinkciarz.pl. Klub żużlowy nie zawiera umów sponsorskich z prawem wyłączności (nie dot. sponsora tytularnego).
Sponsorami zielonogórskiego klubu jest wielu właścicieli salonów samochodowych, firm transportowych itd, którzy w trosce o dobro drużyny nie konkurują ze sobą na stadionie. Swoim wsparciem umożliwiają skuteczną rywalizację sportową.

Komentarze (123)
avatar
J. Szymkowiak
15.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze. Kto by się chciał nazywać cinkciarz? 
avatar
Piter P
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Szanowny Adminie,
uprzejmie proszę o podanie powodów dla których moje komentarze zostały usunięte. W celu przybliżenia problemu przedstawię całą dyskusję:
Czytaj całość
avatar
Alaska
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Falubaz zadowolony, bo Cinkciarz.pl złożył pierwszą propozycję finansowego wsparcia w wysokości do 300 tys. zł pod warunkiem weryfikacji prawidłowości prowadzenia ksiąg. A teraz nikt poprzednic Czytaj całość
avatar
tomekBYDGOSZCZ
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No raczej nie :-).
To tak jakby jeden klub chciał reklamować Pepsi Colę i Coca Colę albo Lech-a i Żywca :-). Ktoś komuś w odpowiedni sposób nie podziękował i się skończyła przyjaźń. 
avatar
J. Szymkowiak
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Cinkciarz jak nazwa wskazuje chciał wykorzystac sytuacje. koniec tematu.