Andreas Jonsson ubiegły sezon spędził w zespole z Zielonej Góry, gdzie wykręcił średnią biegową 1,390. - Jeśli chodzi o przygotowania to tak jak wszyscy inni zawodnicy trenowałem poza torem i starałem się przygotować swoje motocykle jak tylko najlepiej potrafię. Dokonałem kilka zmian związanych ze sprzętem, a także z członkami mojego teamu, wiec mam nadzieję, że to przyniesie pozytywna zmianę i będzie to dla mnie świetny sezon. Ostatnie lata były dla mnie naprawdę trudne i właśnie dlatego dokonałem roszad w swoim teamie, a także zmieniłem klub. Mam nadzieję, że to może być dla mnie czynnik pobudzający by powrócić do formy i zrobić dobry wynik w tym roku - powiedział nowy nabytek ROW-u Rybnik.
Reprezentant Szwecji liczy na to, że w tym roku wróci do bardzo dobrej formy. - Mam nadzieję, że będę liderem ROW-u. Taki zresztą jest mój plan na ten sezon. Nigdy nie wiesz, czy będziesz liderem, dopóki sezon się nie skończy, ale takie jest moje założenie. Jeśli chodzi o Grand Prix, to gorzej być nie może, więc jestem dobrej myśli - oznajmił 35-latek.
łównym celem ROW-u ma być w tym sezonie utrzymanie się w PGE Ekstralidze. -Myślę, że szanse na dobry wynik są spore, ale nie możemy się spodziewać za wiele. Dla ROW-u to pierwszy sezon w Ekstralidze od wielu lat i beniaminkowi zawsze jest trudniej. Nastawienie w drużynie jest pozytywne, a drużyna z pozytywnym nastawieniem naprawdę może uzyskać dobry wynik - stwierdził Jonsson.
Jednym z warunków przejścia Jonssona do ROW-u była przebudowa rybnickiego toru. - Owal jest teraz w porządku. Jeszcze się na nim nie ścigałem i ciężko dokładnie powiedzieć. Plan był taki, żeby ściąć rogi boiska i to była bardzo dobra decyzja. Miejmy nadzieję, że będzie tak dobry jak stary tor, sprzed 2013 roku. Kochałem tamten tor, był świetny. Można było się na nim rzeczywiście ścigać i tego samego oczekuję teraz - poinformował Szwed.
Doświadczony reprezentant Szwecji już niebawem odbędzie pierwszy jazdy na żużlu w tym roku. - Po prezentacji lecę prosto do Chorwacji. W niedzielę mam zaplanowany już pierwszy trening w Gorican. Warunki tam są dobre, będzie można robić pierwsze kółka w tym sezonie i testować sprzęt. Na jazdę na rybnickim torze jest jeszcze za wcześnie - zakończył Andreas Jonsson.