Magnus Zetterstroem: Gdybym bał się rywalizacji, skończyłbym karierę 30 lat temu

Magnus Zetterstroem wierzy w to, że będzie ważnym punktem drużyny mimo naporu młodych wilków. - Musicie wszyscy wiedzieć, że są też w składzie stare wilki z dużym doświadczeniem - powiedział Szwed.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

WP SportoweFakty: Jak się pan czuje na motocyklu po przerwie zimowej?

Magnus Zetterstroem: Czuję się bardzo dobrze. To dopiero pierwsze treningi, ale widzę już że motocykle działają bardzo dobrze. Czuję się też pewny siebie i patrzę z optymizmem na pierwsze sparingi i mecze ligowe.

Patrząc na skład pańskiego klubu od razu narzuca się fakt, że jest wiele głodnych młodych wilków.

- To prawda, ale musicie wszyscy wiedzieć, że są też w składzie stare wilki z dużym doświadczeniem. Jestem bardzo zadowolony z tego jaki klub zbudował zespół. Patrzę z wielkim optymizmem na start sezonu. Zobaczymy co ci młodzi chłopacy potrafią.

Nie obawia się pan więc ich naporu?

- Gdybym bał się rywalizacji, skończyłbym moją karierę 30 lat temu. Zawsze dobrze jest wiedzieć, że ktoś ciebie goni. Ja mam swoje doświadczenie, a oni mają dzikie młode umysły. Uważam, że moje atuty mogą dać klubowi bardzo dużo. Pokazałem to już w ubiegłym sezonie. Ja jestem ten stary i teraz reszta może mnie łapać.

W lidze będzie wiele meczów, więc chyba każdy z was będzie mógł się wykazać?

- Oczywiście. Bardzo dobrze jest, gdy w składzie może jechać wielu zawodników. Ważne jest również to, by drużyna spisywała się dobrze. Po prostu tak to wszystko wygląda.
Magnus Zetterstroem w pełni popiera decyzję zespołu, by kapitanem był Renat Gafurow Magnus Zetterstroem w pełni popiera decyzję zespołu, by kapitanem był Renat Gafurow
Nie był pan na obozie kondycyjnym Wybrzeża. Czy żałuje pan tego?

- Niekoniecznie. Byłem wtedy na zaplanowanych wcześniej wakacjach z moją rodziną i to było dla mnie bardzo ważne. Takie obozy służą przede wszystkim budowie "team spirit". To bardzo ważne i tego żałuję. Jeśli chodzi o przygotowania kondycyjne nie mam czego się obawiać. Robiłem zimą to, co miałem zaplanowane. Po tym jak się spotkaliśmy na pierwszym treningu jestem przekonany, że wszystko idzie w dobrą stronę.

Podczas obozu na kapitana został wybrany Renat Gafurow. Czy to dobra decyzja?

- To bardzo dobry zawodnik, który od wiele lat jeździ dla gdańskiego klubu. Nie widzę żadnego problemu z tym, że jest kapitanem i absolutnie zgadzam się z decyzją drużyny. On sobie na to zasłużył bardziej, niż ktokolwiek inny. Jestem przekonany, że będzie wykonywał swoje zadania najlepiej jak potrafi. Spędza dużo czasu w Gdańsku, więc będzie miał wpływ na młodzież. Bycie kapitanem w takiej drużynie to nie jest bardzo trudne zadanie, gdyż wszyscy jesteśmy profesjonalistami. Renat robi świetną robotę dla Wybrzeża i gdybym sam miał decydować o pozycji kapitana, dałbym 110 procent głosów na niego.

Jaka będzie rola Magnusa Zetterstroema w sezonie 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×