Cieślak nie będzie naciskał na Hampela. "Przed nim długa droga"

Jarosław Hampel zapowiedział, że w maju chce wrócić do jazdy na motocyklu żużlowym. Z takiego obrotu spraw zadowolony jest Marek Cieślak, który jednocześnie zaznacza, że nie będzie naciskał na przedwczesny powrót na tor.

Dawid Borek
Dawid Borek
W czwartek Jarosław Hampel przeszedł kolejną kontrolę lekarską. Po niej "Mały" wziął udział w wirtualnej konferencji prasowej, podczas której zdradził, że w maju planuje trening na żużlowym torze. - Spodziewałem się tego, bo przecież też mam kontakt z lekarzem, który Jarka operował i nadzoruje przebieg jego rehabilitacji. Byłem u lekarza chyba dwa tygodnie temu i nie potrafił odpowiedzieć, kiedy nastąpi powrót Jarka na tor. Być może coś się zmieniło, skoro Hampel składa jakieś deklaracje. Wiadomo, że jeśli Jarek wróci na tor w maju, to będziemy się cieszyli. Na pewno będzie potrzebował jakiegoś czasu, aby dojść do formy, bo przecież praktycznie rok nie jeździł. Myślę, że przed nami długa droga, aby Jarek był w pełni sprawnym zawodnikiem. Cieszę się jednak, że już podany jest jakiś przybliżony termin powrotu - powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra Marek Cieślak.

Trener Ekantor.pl Falubazu nie będzie naciskał na przedwczesny powrót Jarosława Hampela do ścigania. Szkoleniowiec drużyny z Zielonej Góry ma do dyspozycji pięciu innych seniorów, a także może skorzystać z zastępstwa zawodnika za "Małego". - Skupiamy się na pierwszych meczach ligowych, aby zdobyć w nich punkty, a Jarek niech spokojnie dochodzi do siebie. W tym momencie wiem, jakim składem dysponujemy i na tym się skupiam. Sprawa Jarka jest jakby trochę na uboczu, bo Hampel teraz sam zajmuje się swoimi sprawami, z ekipą od rehabilitacji. Będę po prostu czekał, aż Jarek zadzwoni do mnie i powie: naszykuj mi tor, trening, bo przyjeżdżam. Wtedy będę w pełni szczęśliwy - dodał Cieślak.

Zobacz wideo: Jarosław Hampel: zobaczyłem, kto jest moim przyjacielem, a kto nie [cz. 2/2]
Źródło: WP SportoweFakty

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×