Pierwszy w tym sezonie mecz PGE Ekstraligi zapowiada się niezwykle ciekawie i trudno w tym spotkaniu wskazać faworyta. Obie drużyny zmagają się z różnymi problemami, a w dodatku w zespole z Leszna zabraknie Emila Sajfutdinowa. - Leszczynianie późno weszli na swój tor, mieli troszeczkę problemów związanych z pogodą, by rozpocząć regularne treningi w warunkach przypominających ligową rywalizację. Dosyć mocno przepracowali ten tydzień i wydaje mi się, że nadrobili trochę straconego czasu. Na pewno na niekorzyść Unii działa to, że pracowali tylko we własnym gronie, nie mieli możliwości sprawdzenia się na leszczyńskim torze z innym rywalem. Forma Unii będzie dużą zagadką i ten mecz przez to będzie bardzo wyrównany - przyznał ekspert portalu WP SportoweFakty, Sławomir Kryjom.
Atutem Stali Gorzów będzie para młodzieżowców, która może być przysłowiowym języczkiem u wagi w kwestii rozstrzygnięcia tego pojedynku. - Para Zmarzlik - Cyfer to jest najsilniejszy duet juniorów w Ekstralidze i to nie podlega żadnej dyskusji. Forma zawodników Stali Gorzów na tę chwilę nie jest najwyższa. Mieli możliwość korzystania z własnego toru, trenowali w Pile i Wittstock, a także odjechali jedne zawody na własnym torze. Gdyby te zawody odbywały się w Gorzowie, to Stal byłaby zdecydowanym faworytem tego pojedynku - stwierdził Kryjom.
Zdaniem naszego eksperta mecz zakończy się zwycięstwem gospodarzy, ale triumf nie przyjdzie im łatwo. - Na korzyść Stali działa to, że ma zawodników, którzy bardzo dobrze znają leszczyński tor. Są to Krzysztof Kasprzak czy Przemysław Pawlicki. W ostatnich latach Stal bardzo dobrze radziła sobie na torze w Lesznie. Wszyscy wiedzą jak skutecznie potrafią tutaj pojechać Bartosz Zmarzlik i Niels Kristian Iversen. Wydaje mi się, że ten mecz będzie bardzo emocjonujący i będzie trzymał w napięciu do ostatnich biegów - ocenił Kryjom.
Typ Sławomira Kryjoma: 48:42
Czy zgadzasz się z typem Sławomira Kryjoma? 
na Instagramie 
na Facebooku 
