Mecz Polska - Rosja, który odbędzie się 2 lipca w Krakowie, będzie bezpośrednim sprawdzianem dla naszej reprezentacji przed Drużynowym Pucharze Świata. Wśród powołanych znaleźli się Maciej Janowski, Piotr Pawlicki, Krzysztof Kasprzak, Przemysław Pawlicki, Piotr Protasiewicz i Janusz Kołodziej. Mimo bardzo dobrej formy prezentowanej w zawodach ligowych, zabrakło natomiast miejsca dla Grzegorza Zengoty.
Zawodnik Fogo Unii Leszno odniósł się do decyzji Marka Cieślaka, mówiąc: - W żadnym wypadku nie jest tak, że jestem rozczarowany czy mam jakiś żal do trenera. To jasne, że chciałbym znaleźć się w kadrze i pojechać w meczu z Rosją, ale rozumiem i szanuję decyzję Marka Cieślaka. Rozmawiałem z nim w czwartek podczas zawodów młodzieżowych w Zielonej Górze i wyjaśnił mi, dlaczego nie dostałem powołania.
Zengota nie pojedzie w meczu z Rosją, ale niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości otrzyma swoją szansę w kadrze. - Muszę przyznać, że szczerze z trenerem Cieślakiem porozmawialiśmy. Wyjaśnił mi, czego ode mnie oczekuje i co mogę jeszcze w swej jeździe poprawić, by w kadrze się znaleźć. Pozostaje mi teraz skupić się na swojej pracy i robić wszystko, by moje wyniki były jeszcze lepszy. To, że mam szansę na to, by znaleźć się w kadrze jest dla mnie dodatkową motywacją.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota trafił w sedno? "Największym problemem żużla nie jest tytan i tłumiki"
a wszystkim fanom czarnego sportu polecam świetną grę SpeedwayCM :) równie emocjonujące pojedynki jak w realu ;)
"W żadnym wypadku nie jest tak, że jestem rozczarowany czy mam jakiś żal do trenera."Ale na Twitterze to fruwał rozżalony tweet treści "ZAWIEDZIONY".
To zawiedziony czy nie? Bo ja się gubię.
Teraz dostrzegam, że rasowy z Ciebie żużlok: już nie potrafisz komuś powiedzieć że Cię wq^^ia :D pozdrawiam z Leszna Czytaj całość
Cieślak jednak przyzwyczaił do dzielenia na "swoich" i tych drugich...