Zenon Plech: Protasiewicz już swoje wygrał. Niech jadą młodzi

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz w kevlarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz w kevlarze reprezentacji Polski

Piotr Protasiewicz nie znalazł się w składzie reprezentacji Polski na półfinał DPŚ, ale nie można wykluczyć, że pojedzie w finale. - Jeśli wygramy z Rosją i Danią, to zmian być nie powinno. Zwycięskiego składu się nie zmienia - mówi Zenon Plech.

W zestawieniu reprezentacji Polski na półfinał w Vojens znaleźli się Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Piotr Pawlicki i Patryk Dudek, a rezerwowym jest Krystian Pieszczek. W odwodzie trenera Marka Cieślaka pozostaje jeszcze Piotr Protasiewicz. Kandydatura "PePe" może być rozważana przed finałem . - Jestem w ciągłym kontakcie z trenerem kadry, Markiem Cieślakiem. Widzi mnie bez przerwy. W półfinale nie jadę, ale co się stanie dalej, to zobaczymy. Mam być pod telefon i na wczasy mam się nie ruszać - powiedział Protasiewicz w rozmowie z naszym portalem.

Zdaniem Zenona Plecha skład, w jakim Polska przystąpi do półfinału jest optymalny. - Bardzo mi się podoba zestawienie, jakie Marek Cieślak ogłosił przed tymi zawodami. Postawił zdecydowanie na młodzież i moim zdaniem jest to krok we właściwym kierunku. Nasza trójka z Grand Prix, czyli Pawlicki, Zmarzlik i Janowski to dla mnie pewniacy. Do tego dochodzi Dudek, który zachwyca formą i został Indywidualnym Mistrzem Polski. Nie widziałbym tu innego wyboru - zaznacza.

Nasz rozmówca odniósł się także do kandydatury Piotra Protasiewicza. Jego zdaniem udział "PePe" w finale mógłby być brany pod uwagę tylko w przypadku, gdyby młody skład biało-czerwonych zawiódł w półfinale. - Piotrek ma kolejny dobry sezon i jedzie równo. Nie chcę negatywnie odnosić się do koncepcji Marka Cieślaka, bo to on pracuje z tą kadrą i jest w centrum wydarzeń, ale ja składu przed finałem na pewno bym nie zmieniał. Piotrek Protasiewicz swoje już wygrał i ma na koncie wiele medali. Przyszedł już czas, by zrobić miejsce młodym. Chyba, że nasi zawodnicy nie staną na wysokości zdania w półfinale. Wtedy można by pomyśleć o zmianie. Jeśli jednak pokonają Rosję i Danie, to żadnego znaku zapytania być nie powinno. Zwycięskiego składu się przecież nie zmienia - kwituje Zenon Plech.

ZOBACZ WIDEO Ewa Swoboda: Liczę, że mistrzostwa będą dobrym treningiem przed Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: