Sezon 2016 jest pierwszym od 1995 roku, kiedy to w Ostrowie Wielkopolskim nie ma rozgrywek ligowych. - Zależy nam na tym, by przerwa trwała tylko jeden sezon. Wszystkie nasze działania zmierzają do powrotu ligowego żużla do Ostrowa już w sezonie 2017. Nie dopuszczamy myśli, by TŻ Ostrovia zabrakło w przyszłym roku w rozgrywkach. Ostrowscy kibice czekają ponownie na ligę - zapewnia Radosław Strzelczyk, prezes Towarzystwa Żużlowego Ostrovia.
Władze nowego ostrowskiego klubu myślą poważnie o budowie drużyny na przyszły sezon. - Możemy jedynie delikatnie sondować rynek i sprawdzać nazwiska, którymi bylibyśmy zainteresowani, czy są w naszym zasięgu czy też nie. Mamy listę zawodników, z którymi chcielibyśmy podpisać kontrakty na rozgrywki w sezonie 2017. Jeśli będzie to tylko PLŻ 2, to będzie ciężko pozyskać wszystkich zawodników, którzy są na tej liście, bo niektórzy otwarcie deklarują, że interesują ich tylko występy w Nice PLŻ. Jeśli pojedziemy w PLŻ 2, będziemy próbowali stworzyć jak solidny skład i walczyć o najlepszy rezultat - dodaje Strzelczyk.
W sezonie 2017 planowany jest powrót do trzech klas rozgrywkowych w Polsce. Prezes ostrowskiego klubu jest zwolennikiem innego rozwiązania. - Wszystko zależy od tego, ile klubów zgłosi się do rozgrywek. Osobiście wolałbym, aby była jedna Nice PLŻ, choćby podzielona na dwie grupy: Północ i Południe. Takie rozwiązanie jest atrakcyjniejsze dla kibiców i dla sponsorów. W PLŻ 2 może się okazać, że będzie bardzo mało drużyn i meczów, a to nie jest ciekawy produkt z punktu widzenia sponsorów. Planując budżet musimy opierać się na rozmowach z naszymi partnerami biznesowymi. Poza tym w Nice PLŻ możemy spodziewać się lepszej frekwencji niż w PLŻ 2. Czekamy na to, co się wydarzy w polskim żużlu. My przygotowujemy się do startu w lidze w sezonie 2017 - kończy nasz rozmówca.
ZOBACZ WIDEO Kadra bez niespodzianek. Dujszebajew podał skład na Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}