Kompletny Falubaz z pokorą na play-off. Protasiewicz: Get Well jest piekielnie mocny

PAP / Bartosz Przybylak / Piotr Protasiewicz
PAP / Bartosz Przybylak / Piotr Protasiewicz

Po powrocie Jarosława Hampela śmiało można powiedzieć, że Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra do fazy play-off podchodzi jako kompletna drużyna. Półfinałowym rywalem zielonogórzan będzie Get Well Toruń.

Rundę zasadniczą Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zakończył wysokim zwycięstwem nad Unią Tarnów 59:31. Piotr Protasiewicz w starciu z Jaskółkami zdobył 10 punktów i bonus w pięciu wyścigach. - Trochę testów, nowy silnik, chciałem się go trochę pouczyć, a wolałem zaryzykować w meczu z Unią Tarnów, niż w fazie play-off. Mam jeszcze trochę czasu, przede mną kilka zawodów w przyszłym tygodniu, więc będzie okazja do testów: będzie Szwecja, Dania, kadrę, później Łańcuch Herbowy. Jest mnóstwo imprez, pojeżdżę, bo ostatnie dni po odwołaniu meczu z tarnowianami były takie plażowe - powiedział "PePe".

Do play-off ekipa z Winnego Grodu podejdzie z drugiego miejsca. Pierwszy etap sezonu był więc dla Ekantor.pl Falubazu bardzo udany, podobnie jak dla kapitana zielonogórskiej drużyny. - Od podsumowań jest trener, ja wykonałem swoje. Cieszę się bardzo, bo sezon do tej pory bardzo udany, mimo kontuzji w trakcie rundy zasadniczej. Potrafiłem się pozbierać i praktycznie od czasu urazu jechałem lepiej niż na początku. Przywoziłem ważne punkty, podobnie jak cała ekipa. Jedziemy bardzo dobrze, do tego doszedł Jarek. Zaczynamy najważniejszą fazę rozgrywek jako kompletny zespół - ocenił 41-latek.

Półfinałowym rywalem Ekantor.pl Falubazu będzie Get Well Toruń. W fazie zasadniczej punkt bonusowy padł łupem podopiecznych Marka Cieślaka, którzy na Motoarenie co prawda przegrali 39:51, lecz w rewanżu na własnym stadionie pokonali ekipę Aniołów 53:37. - Jest duży spokój i pokora, bo jedziemy do piekielnie mocnej drużyny, naszpikowanej gwiazdami. Torunianie są na pewno w lepszej formie, niż było to na początku sezonu i w jego trakcie, przynajmniej jak byli u nas kilka tygodni temu. Myślę, że takie zawody drugi raz już się nie powtórzą, trzeba będzie bardzo się starać i walczyć o każdy punkt. Rewanż też, ale szczególnie pierwszy mecz jest niezwykle ważny, bo jednak zbyt duża strata może być trudna do odrobienia. Drugie spotkanie też jest ważne, ale dla psychiki i spokoju dużo może się rozegrać w pierwszym pojedynku - przyznał Protasiewicz.

W półfinałowej rywalizacji emocji z pewnością nie zabraknie. - Akurat w pierwszym meczu w tym sezonie tor był kiepski, bo ścigania nie było. W pozostałych latach, które pamiętam, można było fajnie walczyć. Oglądałem kilka wyścigów z ostatniego spotkania i wyglądało to przyzwoicie. Może nie ma takiej rewelacji jak rok czy dwa lata temu, ale liczę, że będzie dobre ściganie - dodał "PePe".

ZOBACZ WIDEO Prognoza pogody dla Nice PLŻ

Źródło artykułu: