Nicki Pedersen walczy o powrót do formy. "Nadal nie jestem na właściwej drodze"

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Nicki Pedersen

Nicki Pedersen zajął piąte miejsce w Grand Prix w Gorzowie i tym samym awansował na dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. - Brakuje mi 10-15 proc., by być w miejscu, w którym chciałbym być - mówi dla WP SportoweFakty.

W tym artykule dowiesz się o:

Żużlowiec Fogo Unii Leszno nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. W tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix zgromadził do tej pory 55 punktów, co daje mu póki co miejsce poza pierwszą ósemką cyklu. W żadnym z siedmiu tegorocznych turniejów Duńczyk nie stanął na podium. Taka sytuacja miała miejsce ostatnio w 2009 roku.

Nicki Pedersen w ostatnim Grand Prix w Gorzowie zaliczył swój najlepszy występ w tym roku. Zdobył 12 punktów, co dało mu piąte miejsce. Przyznaje jednak, że nadal nie jest w optymalnej formie. - Na pewno nie jestem na właściwej drodze. Wciąż brakuje mi około 10-15 proc. by być w miejscu, w którym chciałbym być. Mam nadzieję, że będę jeszcze lepszy w Teterow - mówi Duńczyk.

Do zakończenia cyklu Grand Prix w tym roku pozostały jeszcze cztery turnieje (Teterow, Sztokholm, Toruń i Melbourne). 39-letni żużlowiec do żadnego z nich nie podchodzi w szczególny sposób. - Wszystkie są dla mnie bardzo ważne. Po prostu potrzebuję poprawiać swoje miejsce w klasyfikacji za każdym razem. No i ostatecznie zobaczymy jak wysoką pozycję uda mi się osiągnąć po ostatnich zawodach w Australii - kończy Pedersen.

Najbliższy turniej w ramach cyklu Grand Prix odbędzie się 10 września w niemieckim Teterow. Będzie to 200. turniej w historii cyklu.

ZOBACZ WIDEO: Siatkarka Budowlanych Łódź fanką Janusza Kołodzieja

Źródło artykułu: