Stal - Sparta: półfinałowa formalność czy niespodzianka?

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

W niedzielę dojdzie do rewanżowego starcia w półfinale PGE Ekstraligi. Stal Gorzów podejmie Betard Spartę Wrocław, z którą wygrała w Poznaniu 49:29. Przewaga 20 punktów i atut własnego toru wcale nie muszą jednak oznaczać spacerku.

Rezultat osiągnięty przez żółto-niebieskich w stolicy Wielkopolski zaskoczył wszystkich, a najbardziej gospodarzy, którzy mieli ogromne problemy z nawiązaniem walki. Sprawy nie ułatwiał tor i padający deszcz, co ostatecznie doprowadziło do przerwania rywalizacji po 13 wyścigach.

Wygrana 49:29 wydaje się być dla Stali Gorzów niezwykle komfortowa przed rewanżem na własnym torze. - Mecz w Poznaniu wyszedł nam idealnie. Oni się pogubili. Podobała mi się komunikacja w zespole, nie tylko na torze, ale i w parkingu. Byliśmy skupieni na tym, co mamy zrobić. Była świadomość, że dobry mecz w Poznaniu ustawi nam rewanż - przyznał Stanisław Chomski.

To jednak nie oznacza, że niedzielne starcie będzie formalnością. - Teraz spodziewam się większego oporu wrocławian. Żużel to nie jest sport, w którym można odfajkować mecz. Zawodnik musi zrobić cztery kółka, zainwestować w sprzęt, a jeżeli nie zrobi punktów to ma deficyt. Chciałbym byśmy sami się nie zaskoczyli. Mamy czwórkę zawodników w Grand Prix i zawsze człowiek jest niepewny tej dyspozycji, nie mówiąc już o sytuacjach losowych - kontynuował szkoleniowiec gorzowian.

Dla Betard Sparty Wrocław zadanie może być tym trudniejsze, że zabraknie spoiwa w osobie Piotra Barona, który w środę zrezygnował z bycia menedżerem zespołu i do końca tego sezonu jego obowiązki przejmie kierownik drużyny, Krzysztof Gałandziuk. Faktem jest jednak, że to zawodnicy jadą o punkty, a w ekipie z Wrocławia nie brakuje uznanych marek. Z pewnością dużego dorobku można spodziewać się po Taiu Woffindenie. Dobrze w Gorzowie czują się też Szymon Woźniak i Maciej Janowski, a drugim liderem obok Brytyjczyka jest Vaclav Milik. Tej trójce jednak, jak i też pozostałym zawodnikom, przydarzają się wpadki i ich forma nie jest zbyt równa. Nie wiadomo więc, czego do końca spodziewać się po Sparcie.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Gorzowianie natomiast meczem w Poznaniu pokazali, że niedawna zadyszka odeszła w niepamięć. Pamiętać jednak należy, że i oni potrafili być zaskoczeni własnym torem. Wiele będzie zależeć od pogody, ale tacy zawodnicy, jak Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak raczej nie zwykli przegrywać u siebie. Solidnie zaprezentować powinni się Niels Kristian Iversen i Matej Zagar. W ostatnim czasie lepsze występy notują już Przemysław Pawlicki i Michael Jepsen Jensen. To właśnie punktów tego ostatniego brakowało. Postawa Duńczyka do spółki z Adrianem Cyferem może być decydująca.

Sami juniorzy będą ważnym ogniwem. O ile dyspozycja Zmarzlika nie podlega dyskusji, to Cyfer powinien toczyć ciekawe boje z wrocławianami, a być może na ten mecz powróci już Maksym Drabik, który powinien być sporym wzmocnieniem.

Nie mniej jednak wydaje się, że Stal Gorzów nie da sobie wydrzeć zwycięstwa i pewnie awansuje do finału. - Tylko kataklizm mógłby nam to odebrać - stwierdził Chomski. Kibice mają jednak powody, by przyjść na stadion. Mimo przewagi żółto-niebieskich to wciąż jest półfinał PGE Ekstraligi, a jednocześnie przedostatni mecz ligowy w tym sezonie na gorzowskim stadionie. Ponadto fani, którzy nabyli bilety na mecz ze Spartą, mogą liczyć na wykupienie tego samego miejsca na ewentualny finał w przedsprzedaży. W obecnych rozgrywkach również przerwy między biegami są dobrze zagospodarowane poprzez różne występy i eventy. Tym razem Stadion im. Edwarda Jancarza odwiedzą siatkarskie mistrzynie Polski z Chemika Police.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Szymon Woźniak
3. Tomasz Jędrzejak
4. Maciej Janowski
5. Vaclav Milik
6. Damian Dróżdż

Stal Gorzów
9. Niels Kristian Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer

Początek: godz. 16:30
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Robert Sawina

Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 29 °C
Wiatr: 12 km/h
Deszcz: 0.6 mm

Bilety (karnety nie obowiązują):
Sprzedaż otwarta: 7.09 - 11.09.

Trybuna niska:

I łuk (sektory 11-17)
Bilet normalny - 50zł
Bilet ulgowy - 40zł

Prosta (sektory 6-10)
Bilet normalny - 50zł
Bilet ulgowy - 40zł

II łuk (sektory 1-5)
Bilet normalny - 40zł
Bilet ulgowy - 30zł

Trybuna wysoka:

I łuk (sektory 56-68)
Bilet normalny - 50zł
Bilet ulgowy - 40zł

Prosta (sektory 43-55)
Bilet normalny - 50zł
Bilet ulgowy - 40zł

II łuk (sektory 30-42)
Bilet normalny - 45zł
Bilet ulgowy - 35zł

W przypadku odwołania zawodów podstawą do zwrotu za bilet jest posiadanie paragonu potwierdzającego zakup.

Punkty partnerskie prowadzące sprzedaż biletów Stali Gorzów:
- KLIM Ubezpieczenia - Gorzów Wlkp., ul. Sikorskiego 115 (Dom Usług, parter od strony Parku 111)
- Stacja paliw Petrotrans - Międzyrzecz - droga na Rokitno za Strażą Pożarną
- Styl Ceramika - Kostrzyn
- Styl Ceramika - Sulęcin
- Kolporter - Szczecin, Al. Wyzwolenia 18
- Kolporter - Stargard Szczeciński, Wojska Polskiego 41/10
- Kolporter - Gryfino, Flisacza 63

Wejście na bilety ulgowe przysługuje wyłącznie młodzieży uczącej się, studentom do 25 roku życia, kobietom, rencistom i emerytom za okazaniem dokumentu uprawniającego do zniżki.

Dzieci do lat 7 - wstęp bezpłatny (bez rezerwacji miejsca).

W sprzedaży są również:

- Bilet VIP - 300 zł - upoważnia do wejścia na trybunę główną przed i w trakcie zawodów oraz skorzystania z cateringu jak również upoważnia do wejścia do parku maszyn po zakończonych zawodach - liczba biletów ograniczona.

Gdy oba kluby poprzednio spotkały się w Gorzowie, to Betard Sparta Wrocław była bliska sprawienia niespodzianki. 31 lipca Stal miała już swoje pierwsze problemy i wygrała zaledwie 48:42. Dla gospodarzy 12 punktów z bonusem zdobyli wówczas Kasprzak i Zmarzlik. Tyle samo oczek, ale bez bonusa uzyskał natomiast Milik dla drużyny gości.

Źródło artykułu: