Mały niedosyt w Falubazie. "Nadrobimy w przyszłym roku"

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zakończył tegoroczne zmagania w PGE Ekstralidze na najniższym stopniu podium. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe podczas sezonu, brązowy medal traktować można w kategoriach sukcesu.

Dawid Borek
Dawid Borek
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
W dwumeczu o brązowy medal Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra pokonał Betard Spartę Wrocław i finalnie zajął trzecie miejsce w PGE Ekstralidze. - Każdy medal ma swoją wartość, ten brązowy też. Z perspektywy początku sezonu, każdy wziąłby go w ciemno, aczkolwiek można powiedzieć, że został mały niedosyt. Nadrobimy to w przyszłym roku - skomentował w rozmowie z Falubaz.com Tomasz Walczak, który od tego sezonu był kierownikiem zielonogórskiej drużyny.

- Na początku był duży niepokój, czy podołam. Z każdym meczem było coraz lepiej, miałem wsparcie całego sztabu szkoleniowego i zawodników. Jakoś się udało. Dziękuję zarządowi za zaufanie. Mam nadzieję, że wszyscy byli zadowoleni z mojej pracy - dodał.

Głównym zadaniem Walczaka było dbanie o tzw. sprawy "papierkowe". - Byłem "drobnym trybikiem" od formalności, może trochę atmosfery i odrobiny spokoju w drużynie. Były chwile nerwowe, ale generalnie przez większość czasu w zespole panował spokój - wyjaśnił kierownik Ekantor.pl Falubazu.

ZOBACZ WIDEO: Brak możliwości awansu Lokomotivu pokazuje słabość dyscypliny


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×