Damian Sperz: Nie mogłem uwierzyć, że prezesi podjęli taką decyzję

Podjęta na ostatnim zebraniu prezesów klubów Speedway Ekstraligi decyzja o zawieszeniu w sezonie 2009 rozgrywek Ligi Juniorów wywołała burzę w polskim światku żużlowym. Nie jest tajemnicą, iż najbardziej ucierpią na tym młodzi zawodnicy, którzy stracą okazję do częstszych startów i co za tym idzie, rozwijania swoich umiejętności. Jednym z nich jest wychowanek klubu z Gdańska, Damian Sperz.

Damian Sperz został powołany w tym roku do młodzieżowej kadry narodowej. Niedawno wrócił z przedsezonowego zgrupowania w Szklarskiej Porębie, gdzie z innymi młodzieżowcami trenował pod wodzą Marka Cieślaka. Damian, któremu w ekstraligowym Lotosie Wybrzeże ciężko będzie o dużą ilość startów, bardzo liczył na występy w Lidze Juniorów.

- Na początku nie mogłem uwierzyć, że nasi prezesi mogli podjąć taką decyzję. Ja nigdy nie miałem okazji startować w tego typu zawodów, ponieważ w ubiegłym sezonie nasz klub występował w pierwszej lidze a tam nie ma takiego typu imprezy. Zawody tego typu są dla nas bardzo ważne, jest to możliwość konfrontacji z najlepszymi młodzieżowcami naszego kraju, a co się z tym wiąże nabieranie tak ważnych doświadczeń i umiejętności. Ja osobiście bardzo liczyłem na tę ligę i chciałem jak najlepiej zaprezentować się wśród juniorów Ekstraligi (…) Wierzę, że nasi prezesi chcą naszego rozwoju i poprzez przywrócenie ligi juniorów udowodnia, że zależy im na przyszłości żużla w Polsce - mówi Sperz dla swojego oficjalnego serwisu internetowego.

Komentarze (0)