Australijczyk w swojej karierze dwukrotnie wygrywał tytuł IMŚJ. Darcy Ward bardzo miło wspomina ten czas. - Tak, miałem to szczęście wygrać te zawody dwukrotnie. Pierwszy tytuł zdobyłem w debiutanckim sezonie startów. Mam z tym same dobre wspomnienia. Tak jak mówiłem, to był mój pierwszy rok, doskonaliłem technikę startów, bo tak to wygląda w tej kategorii - wszyscy się uczą. Ale warto dodać, że to najlepsi zawodnicy w wieku do 21 lat w świecie żużla. To świetne uczucie być mistrzem świata juniorów, a potem startować w Grand Prix - powiedział 24-latek w rozmowie z speedwayu21.com.
Ward śledzi poczynania w cyklu wyłaniającym młodzieżowego mistrza świata. Australijczyk ma swoje spostrzeżenia. - Oglądałem zawody z King’s Lynn. Było dobrze, twarde ściganie, te dzieciaki są teraz coraz lepsze. Być może to pokolenie w U21 nie jest takie silne, jak miało to miejsce w poprzednich latach, ale nadal wszyscy są szybcy, świetni, gdy ścigają się razem. Może to już inna era, ale nadal jest ciężko, każdy chce wygrać z każdym. Jestem pewny, że część tych dzieciaków to przyszli uczestnicy cyklu Grand Prix i przyszli mistrzowie świata - skomentował Darcy Ward.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: latem koncentruję się na pracy, a nie na zawodach
{"id":"","title":""}
Trzymaj się Darcy!
To był zawodnik, który wielokrotnie mógł zostać najlepszym zawodnikiem globu. Toruń jest z Tobą...