Brak zainteresowania Kennethem Bjerre. Czy znajdzie klub w Ekstralidze?

W minionym sezonie Kenneth Bjerre bronił barw tarnowskiej Unii. Duńczyk osiągnął w zmaganiach PGE Ekstraligi średnią biegopunktową równą 1,803. Jest to 23. wynik w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Kenneth Bjerre WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Kenneth Bjerre

Choć wyniki Kennetha Bjerre w meczach ligowych nie były zbytnio imponujące, to Duńczyk jest całkiem zadowolony ze swojej postawy w niedawno zakończonym sezonie. Reprezentant kraju Hamleta z dobrej strony spisywał się w zawodach indywidualnych. - Przed minionym sezonem wyznaczyłem sobie dwa cele. Chciałem wygrać Indywidualne Mistrzostwa Danii oraz zakwalifikować się do cyklu Grand Prix. Ostatecznie zająłem drugie miejsce w mistrzostwach mojego kraju oraz uplasowałem się na czwartej lokacie w kwalifikacjach do Grand Prix. W związku z tym mogę powiedzieć, że byłem bliski zrealizowania obu celów. Będąc szczerym, nie jestem w stu procentach zadowolony z moich wyników - powiedział.

Przez ostatnie dwa lata Bjerre ścigał się w Unii Tarnów. Minione rozgrywki nie ułożyły się jednak po myśli Jaskółek. Zespół został zdegradowany do pierwszej ligi. W związku z tym Duńczyk najprawdopodobniej opuści klub z Małopolski. Kenneth Bjerre przyznał, że nadal chciałby rywalizować w PGE Ekstralidze, choć na razie nie ma konkretnych ofert. - Jestem zadowolony z dwóch lat, które spędziłem w Tarnowie. Dwa sezony temu zakończyliśmy zmagania na trzecim miejscu, co było wielkim osiągnięciem dla klubu. Tegoroczne rozgrywki jednak były dla mnie wielkim rozczarowaniem. Idealna dla mnie byłaby dalsza jazda w Ekstralidze. Widzę siebie jako topowego zawodnika tej ligi. Ponadto jestem naprawdę blisko, aby ponownie startować w Grand Prix. Będziemy musieli jednak zobaczyć, co wydarzy się w czasie zimy. Póki co jest bardzo cicho, jeśli chodzi o oferty z Polski - zdradził.

Jak już informowaliśmy, PGE Ekstraliga chce, aby od przyszłego roku żużlowcy mogli startować maksymalnie w dwóch ligach. Rozwiązanie to nie przypadło do gustu zawodnikowi ze Skandynawii. - To jest kompletnie głupi pomysł. Przepraszam - ocenił krótko Bjerre.

32-latek chce ponownie rywalizować w Indywidualnych Mistrzostw Świata. Niewykluczone, że szansę na starty w tym elitarnym cyklu otrzyma już w przyszłym sezonie. Jeżeli w czołowej ósemce tegorocznej edycji Grand Prix utrzyma się Fredrik Lindgren, to będzie to równoznaczne z awansem Bjerre, który uplasował się tuż za Szwedem w GP Challenge. - Na pewno jest to jeden z moich celów na przyszły sezon. Teraz trzymam kciuki za Fredrika Lindgrena, by dobrze zaprezentował się w ostatniej rundzie Grand Prix i utrzymał się w czołowej ósemce cyklu - dodał Duńczyk.

ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: TOP-8 celem na Grand Prix

Póki co Kenneth Bjerre nie wyznaczył sobie ściśle określonych celów na przyszły rok. Mierzy jedynie w mistrzostwo swojego kraju. - Najpierw muszę poczekać i zobaczyć co wydarzy się w Grand Prix. Jednym z moich celów jest zdobycie mistrzostwa Danii - przekazał.

Na zakończenie Duńczyk postanowił podziękować tarnowskim kibicom oraz klubowi. - Chciałbym po prostu podziękować tarnowskim kibicom oraz klubowi za ostatnie dwa sezony. Naprawdę miło wspominam ten czas. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - podsumował tajemniczo.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy któryś z klubów PGE Ekstraligi powinien zakontraktować Kennetha Bjerre?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×