W sezonie 2016 Peter Kildemand pojechał w 12 meczach ligowych Fogo Unii Leszno. W 52 wyścigach zdobył on 65 punktów i osiem bonusów, co dało średnią biegową na poziomie 1,404. Duńczyk wierzy, że przyszłoroczne rozgrywki będą w jego wykonaniu bardziej udane.
- Wiedziałem, że Unia to profesjonalnie zarządzany klub i tu mogę się rozwijać sportowo. Z pewnością w przyszłym sezonie będę chciał pojechać lepiej i zrehabilitować się przede wszystkim kibicom w Lesznie. Nie mogę się już doczekać, aby ponownie ścigać się na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Wiążę z sezonem 2017 duże nadzieje i chciałbym wrócić do świetnej dyspozycji i być mocnym punktem Byków - przyznał Kildemand w rozmowie z oficjalną stroną leszczyńskiego klubu.
W powrót Kildemanda do wysokiej formy wierzy Piotr Rusiecki. - Sezon 2016 dla Petera nie był dobry i sam zawodnik o tym doskonale wie. Rozmawialiśmy z nim, wyciągnęliśmy wnioski i mamy nadzieję, że Duńczyk odpłaci się dobrym wynikiem w przyszłym roku. Jest to zawodnik o agresywnym stylu jazdy i pasuje do naszej koncepcji składu. Uważam, że będziemy mieli jeszcze z tego chłopaka dużo pożytku. Peter sam wyraził chęć kontynuacji współpracy z naszym klubem, bo jak sam podkreśla bardzo dobrze czuje się w Lesznie i chciałby tu dalej jeździć. Leszczyńscy kibice będą jeszcze cieszyć się jazdą Duńczyka. Jestem o tym przekonany i bardzo w to wierzę - powiedział prezes Fogo Unii Leszno.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Paweł Przedpełski nie ma obaw przed wejściem w dorosły żużel
[/color]